Lisicki: To już inna Ameryka. Ziemkiewicz: Obawiam się nowej wojny secesyjnej

Lisicki: To już inna Ameryka. Ziemkiewicz: Obawiam się nowej wojny secesyjnej

Dodano: 
Rafał A. Ziemkiewicz i Paweł Lisicki
Rafał A. Ziemkiewicz i Paweł Lisicki Źródło: DoRzeczy.pl
– Przez akcje "antytrumpowe" wykreowano Trumpa jako największą ofiarę systemu. Trudno mi sobie wyobrazić, aby Republikanie wskazali kogoś innego – ocenia Paweł Lisicki.

W listopadzie 2024 roku w Stanach Zjednoczonych odbędą się wybory prezydenckie. W walce o nominację Partii Republikańskiej dominującą pozycję uzyskał Donald Trump, który w sondażu wyprzedza swojego głównego konkurenta, gubernatora Florydy Rona DeSantisa o 37 punktów procentowych – wynika z pierwszego wyborczego badania dziennika "New York Times" oraz Siena College. Z kolei według tego samego badania, taka sama liczba amerykańskich wyborców deklaruje chęć głosowania w przyszłorocznych wyborach na prezydenta Joe Bidena, jak na jego prawdopodobnego rywala Donalda Trumpa. Choć notowania Bidena wzrosły, to komentatorzy zwracają uwagę, że sondażowy remis z Donaldem Trumpem, może być dla urzędującego prezydenta początkiem kłopotów.

Kampania prezydencka w USA. Lisicki i Ziemkiewicz o nękaniu Trumpa

W najnowszym odcinku programu "Polska Do Rzeczy" Paweł Lisicki oraz Rafał Ziemkiewicz zajęli się tematem kampanii wyborczej w Stanach Zjednoczonych oraz rosnącą polaryzacją. – Teoretycznie został ponad rok do wyborów prezydenckich w USA, ale główne miejsca zostały już zajęte i trwa kampania wyborcza. W maju 2024 r. Donald Trump stanie przed sądem i zacznie się jego proces, a przynajmniej jeden z nich – zauważył red. naczelny "Do Rzeczy" Paweł Lisicki.

– Mamy pełne prawo się tym zajmować, bo od tego, co dzieje się w USA, wiele zależy. Gdyby mi ktoś powiedział w 2020 roku, że Joe Biden, wiceprezydent przy Baracku Obamie, odpowiedzialnym za reset z Rosją, zostanie prezydentem USA a Rosja rozpęta wojnę, to byłbym pełen najgorszych obaw. Tymczasem USA zachowały się inaczej. Biden zaprzeczył temu, co czynił wcześniej – mówił Rafał Ziemkiewicz.

– Wydaje mi się, że taka historia, jak była w przypadku Trumpa, nie zdarzyła się wcześniej. Mieliśmy momenty aresztowania, nękanie Trumpa. Ośrodki liberalno-demokratyczne stawiają sprawę braku prezydentury dla Trumpa jak warunek istnienia demokracji. Przez te akcje "antytrumpowe" wykreowali go jako największą ofiarę systemu. Bardzo trudno mi sobie wyobrazić, aby Republikanie wskazali kogoś innego jako swojego kandydata – ocenił Paweł Lisicki.

Zwiastun 213. odcinka programu "Polska Do Rzeczy". Całość wyłącznie dla Subskrybentów:

Czytaj także