Jak informuje Polsat News, funkcjonariusze, którzy przybyli na miejsce, zastali w kościele około 40–50 osób. Nie przerwali mszy, a stosowne czynności przeprowadzili dopiero po jej zakończeniu.
Osobom uczestniczącym w liturgii grozi teraz mandat do 500 złotych lub kara nagany.
W związku z epidemią koronawirusa od 25 marca do 11 kwietnia obwiązuje rozporządzenie ministra zdrowia dotyczące ograniczeń w poruszaniu się. Z domu nie wolno wychodzić bez uzasadnionego powodu. Wyjaśniamy, o co dokładnie chodzi.
Ograniczenia dotyczą również zgromadzeń religijnych. Na mszy w kościele nie może być więcej niż 5 osób, z wyłączeniem tych sprawujących liturgię.
Czytaj też:
Koronawirus: Dlaczego w sklepie może być więcej osób niż w kościele?