W Nevadzie przepisy sanitarne związane z COVID-19 stawiają kościoły i świątynie w sytuacji zdecydowanie gorszej niż restauracje, kina, kręgielnie czy nawet kasyna. Jedna ze wspólnot protestanckich postanowiła zareagować na tę sytuację i wniosła sprawę do sądu gdzie wygrała. Na razie stan Nevada nie odwołał się do Sądu Najwyższego w tej sprawie i być może apelacja zostanie zaakceptowana bez dalszego procedowania.
"Nie istnieje żadne konstytucyjne prawo do uprawiania hazardu, istnieje jednak takie konstytucyjne prawo chroniące uczestnictwo w praktykach religijnych" – mówi David Cortman, adwokat z Alliance Defending Freedom.
Na czym polega dyskryminacja? Przepisy dotyczące świątyń określają, że niezależnie od ich wielkości w jednym czasie - np. w czasie Mszy czy nabożeństwa - nie może w nich przebywać nie więcej jak pięćdziesiąt osób. Tymczasem w kręgielniach, restauracjach, czy nawet kasynach przepisy określają ograniczenia na poziomie połowy istniejących miejsc. Nierówne traktowanie jest w tej sytuacji trudne do podważenia, ważniejsze jest jednak, że taki stan prawny łamie amerykańską konstytucję.
"Takie zróżnicowane traktowanie jest tak niekonstytucyjne, jak i sprzeczne z logiką” – podkreślił cytowany David Cortman odnosząc się do innych sytuacji, kiedy podobne orzeczenia sądowe zostały wydane w przypadku stanów Kolorado i Nowy Jork.
Czytaj też:
Czy można przyjmować szczepionki powiązane z aborcją?
Czytaj też:
Franciszek: Nauka społeczna Kościoła to kultura troskliwości