Sędzia Marta Aucar z prowincji Chaco zatwierdziła środek zapobiegawczy, który chroni prawa nienarodzonego dziecka i uznaje nową ustawę za niekonstytucyjną.
"Wykonywanie zabiegów aborcyjnych ogranicza, podważa, nadużywa, ogranicza oraz zmienia prawo do życia nienarodzonego dziecka, [które jest] chronione przez nasz system prawny od poczęcia" – napisała sędzia w uzasadnieniu.
System prawny ma specyficzną konstrukcję, bo chociaż nowe prawo zostało uchwalone na poziomie federalnym, to jedna każda z prowincji ma swoja własna konstytucję.
Po tym wydarzeniu Marta Aucar stała się przedmiotem ataków i oskarżeń takich jak to, że jest blisko związana z Kościołem katolickim.
Jeden z proaborcyjnych prawników orzekł, że prowincja Chaco nie może mieć „niższych standardów praw człowieka niż reszta prowincji”
Spór z Chaco najprawdopodobniej będzie powoli przechodził przez sądy i ostatecznie trafi do argentyńskiego Sądu Najwyższego.
Podobne inicjatywy zabezpieczenia prawa nienarodzonych zaczynają być podejmowane także w innych regionach.
Czytaj też:
Katolicki Ruch Focolare wybrał nowego prezydenta. To kobietaCzytaj też:
Nienaruszona hostia znaleziona po eksplozji