Były biskup Hongkongu powiedział 30 marca, że gdyby mógł, poleciałby do Rzymu i klęczał przed rezydencją papieża, dopóki dekret nie zostałby wycofany.
"Ból i oburzenie nawiedzają moje serce, gdy słyszę niesamowite wieści: zakazali prywatnych Mszy w Bazylice św. Piotra?" – napisał Zen.
"Gdyby nie ograniczenia narzucone przez koronawirusa, poleciałbym pierwszym lotem do Rzymu i uklęknąłem przed drzwiami Santa Marta (obecnie papieska rezydencja) do czasu cofnięcia tego edyktu przez Ojca Świętego".
Zen przedstawił swoje uwagi na stronie internetowej w liście otwartym do kardynała Roberta Saraha po tym, jak były prefekt Watykańskiej Kongregacji ds. Kultu Bożego poprosił w poniedziałek Papieża Franciszka o przywrócenie odprawiania prywatnych Mszy św. przy bocznych ołtarzach w Bazylice św. Piotra.
Zen jest piątym kardynałem, który wyraził sprzeciw wobec zmiany, która weszła w życie po 22 marca. Do tej pory byli to Robert Sarah, Raymond Burke, Gerhard Muller i Walter Brandmuller.
Co się dzieje z liturgią w Bazylice św. Piotra?
Nowy kalendarz Mszy w Bazylice świętego Piotra zmienił wielowiekową tradycję indywidualnych Mszy odprawianych przez księży w murach tego najbardziej znanego kościoła, będącego symbolem Watykanu. Decyzja ta powoduje wiele kontrowersji, ponieważ nie wiadomo oficjalnie kto ją zaordynował. Choć pismo zostało wydane przez Sekretariat Stanu, to jest jasne, że nie leżałaby ona w kompetencji tego organu. Zarządzanie bazyliką jest kompetencją wyznaczonego do tego zadania kardynała. Według plotek jakie podają media decyzję o zmianach podjął sam Papież Franciszek, jednak nie chciał tego ujawniać.
Ograniczone zostało także celebrowanie Mszy w nadzwyczajnej formie rytu rzymskiego wcześniej dopuszczone swobodnie. Nowe zarządzenia komasują Msze w czterech koncelebracjach, a starszą formę rytu rzymskiego może odprawiać teraz tylko wyznaczony do tego kapłan. Faktycznie ogranicza to wolność decyzji księży, którzy pragnęliby odprawiać taką liturgię w bazylice.
Czytaj też:
Skład komisji dominikańskiej w sprawie o. Pawła M. może budzić wątpliwości