Sycylia: Beatyfikacja sędziego zamordowanego przez mafię

Sycylia: Beatyfikacja sędziego zamordowanego przez mafię

Dodano: 
Katedra w Agrigento na Sycylii
Katedra w Agrigento na Sycylii Źródło: Wikimedia Commons / José Luiz Bernardes Ribeiro (CC BY-SA 4.0)
Na Sycylii odbyły się uroczystości beatyfikacyjne katolickiego sędziego, który pozostał nieustępliwy wobec mafii – aż do ofiary z życia.

Rosario Angelo Livatino został zamordowany w roku 1990 na zlecenie bossów ugrupowań mafijnych Stidda i Cosa Nostra. Powodem zabójstwa była niezłomna postawa sędziego, który orzekał w sprawach przeciwko zorganizowanej przestępczości, nie dając przekupić się ani złamać groźbami. Bliscy świadczą o jego religijności, będącej podstawą do uznania heroiczności cnót praktykowanych przez beatyfikowanego.

W niedzielę odbyły się uroczystości beatyfikacyjne na Sycylii, natomiast papież Franciszek opowiedział o Rosario Livatino po modlitwie Regina Coeli, nazywając go „męczennikiem za sprawiedliwość i wiarę”. „W swojej służbie dla dobra wspólnego, jako wzorowy sędzia, który nigdy nie uległ zepsuciu, starał się sądzić, aby nie potępiać, ale odkupić. (...) Jego praca postawiła go mocno pod ochroną Boga. Z tego powodu stał się świadkiem Ewangelii aż do heroicznej śmierci” – powiedział papież.

Życie Rosario Livatino wspomina postulator procesu beatyfikacyjnego, ks. Giuseppe Livatino, bazując na dziennikach bł. Rosario oraz jego publicznych działaniach i wypowiedziach. Ksiądz opowiada o marzeniu Rosario, którym było założenie rodziny i życie w duchu katolickim, jednak ze względu na zagrożenie ze strony mafii zdecydował się on na porzucenie tych planów. Sędzia Livatino codziennie przed pracą modlił się w kościele św. Józefa w Agrigento. Jak mówił podczas jednej konferencji poświęconych zagadnieniom prawa i wiary: „Grzech jest cieniem, a do sądzenia potrzebne jest światło. Ale żaden człowiek nie jest absolutnym światłem”, dlatego tak ważne jest stałe poddawanie swych osądów Bogu i pełnienie służby sędziego z pamięcią o Bożej sprawiedliwości.

Świadectwo w procesie beatyfikacyjnym złożył również zabójca sędziego, Gaetano Puzzangaro, odbywający wyrok dożywocia. Mężczyzna, wówczas 22-letni, miał przejść w więzieniu przemianę i pozostaje w stałym kontakcie z przewodnikiem duchowym. „Dzisiaj prędzej sam dałbym się zabić, niż zrobił to, co mu zrobiłem! I modlę się w każdą niedzielę na Mszy. Mój największy wyrzut sumienia? To, że nie miałem odwagi przeprosić jego rodziców” – wyznał Puzzangaro.

Czytaj też:
Beatyfikacja dziesięciu męczenników z Gwatemali
Czytaj też:
Papież Franciszek podjął decyzję. Jest data beatyfikacji Prymasa Tysiąclecia

Źródło: vaticannews.va
Czytaj także