Mołdawia: Jeden z kościołów będzie schronem przeciwlotniczym

Mołdawia: Jeden z kościołów będzie schronem przeciwlotniczym

Dodano: 
Schron przeciwlotniczy, zdjęcie ilustracyjne
Schron przeciwlotniczy, zdjęcie ilustracyjne Źródło:Pixabay / Domena publiczna
Kościół pw. Świętej Trójcy w Tyraspolu we wschodniej części Mołdawii będzie schronem przeciwlotniczym w przypadku rosyjskiego ataku powietrznego.

Decyzję ogłosił miejscowy proboszcz ks. Piotr Kuszman – poinformowała we wtorek Katolicka Agencja Informacyjna (KAI).

Tyraspol jest stolicą prorosyjskiego Naddniestrza – nieuznawanego na arenie międzynarodowej państwa, które 20 lat temu odłączyło się od Mołdawii.

Schronienie w kościele

W rozmowie z włoską agencją SIR duchowny poinformował, że parafia organizuje się na wypadek ataku lotnictwa. Do podziemnej części budynków parafialnych znoszone są materace, pościel itp. Zgromadzono już butelki z wodą pitną i żywność o długim terminie przydatności do spożycia. Schronienie znajdą przede wszystkim dzieci. – Nie chcę straszyć, ale (...) muszę być przygotowany na każdą ewentualność, nawet na zbrojny atak – tłumaczy polski sercanin. I dodał, że eksplozje w Naddniestrzu wzbudziły strach, a nawet panikę. W związku z tym, wiele osób opuściło Naddniestrze i wyjechało do Mołdawii. Sznur samochodów stał przed każdym przejściem granicznym. Miejscowe władze ogłosiły czerwony alarm z powodu zagrożenia terrorystycznego na najbliższe 15 dni. Oznacza to, że wjazd do wielu miejscowości możliwy jest tylko przez punkty kontrolne. Odwołano też tradycyjne wydarzenia organizowane 9 maja, w rocznicę zakończenia II wojny światowej.

Proboszcz z Tyraspolu wyjaśnił, że "już przed tygodniem mówiło się, iż kolejna faza rosyjskiej agresji na Ukrainę może objąć południową część kraju aż po Odessę i zaraz potem Naddniestrze". Jak zauważył, "aby usprawiedliwić taką interwencję zbrojną, Rosjanie muszą mówić, że cześć rosyjskojęzycznej ludności jest uciskana". – Powtarza się więc to, co stało się kilka lat temu w Donbasie. Wybuchy w Naddniestrzu służą prowokacjom – oznajmił

Ukraińskie władze, które od 24 lutego toczą wojnę z Rosją, uważają, że celem Moskwy jest nie tylko wschodnia i południowa Ukraina, co ma pozwolić Rosjanom na połączenie się z Krymem, ale również właśnie Naddniestrze.

Czytaj też:
Mołdawia obawia się rosyjskich prowokacji. "Mogą dać Rosjanom pretekst do interwencji"
Czytaj też:
Incydenty w prorosyjskim regionie. Prezydent Mołdawii zwołuje pilne posiedzenie

Źródło: KAI
Czytaj także