Cud eucharystyczny nierozerwalnie związany jest z jedną z największych tajemnic wiary, z przeistoczeniem chleba i wina w Ciało i Krew Jezusa podczas Eucharystii. „Pod konsekrowanymi postaciami chleba i wina jest obecny żywy i chwalebny Chrystus w sposób prawdziwy, rzeczywisty i substancjalny, z Ciałem, Krwią, Duszą i Bóstwem” – głosi Katechizm Kościoła Katolickiego (1413). Ta wiara w obecność Boga w eucharystycznym chlebie i winie towarzyszyła chrześcijanom od Ostatniej Wieczerzy, a potwierdził ją w 1215 roku IV Sobór Laterański, ogłaszając dogmat o przeistoczeniu. Cud eucharystyczny uświadamia nam realność tej przemiany, która dokonuje się na ołtarzu podczas konsekracji. Efekty przeistoczenia stają się widoczne i namacalne.
Lanciano. Pierwszy cud eucharystyczny
Pierwszy odnotowany cud eucharystyczny miał miejsce w VIII wieku we włoskim Lanciano. Sprawujący Mszę św. kapłan wątpił w realną obecność Jezusa w Eucharystii. Kiedy skończył wypowiadanie słów konsekracji, hostia w jego dłoniach przemieniła się w ciało, a wino w kielichu w krew. Otoczone czcią relikwie przetrwały wieki, a w roku 1970 szczegółowe badania wykazały, że zarówno krew, jak i fragment ciała są pochodzenia ludzkiego i należały do człowieka z grupą krwi AB. Ustalono też, że zachowany fragment ciało to część mięśnia sercowego. Relikwie – fragment serca w kształcie hostii i krew w postaci pięciu grudek - przechowywane są kościele św. Franciszka w Lanciano; nadal można je zobaczyć i nadal przyciągają rzesze wiernych. Z cudu eucharystycznego zasłynęły też: Bolsena i Orvieto (1263), Siena (1330), Amsterdam (1345), Macerata (1356) czy Buenos Aires (1996).
Czy w Sokółce wydarzył się cud eucharystyczny?
Wydarzenia rozegrały się w niedzielny poranek 12 października 2008 roku. Podczas porannej mszy świętej w kościele św. Antoniego kapłan udzielający komunii upuścił konsekrowany komunikant. Zgodnie z przepisami podniósł go i umieścił w specjalnym naczyniu z wodą, które trafiło do sejfu w zakrystii. Po dwóch tygodniach okazało się, że hostia nie rozpuściła się całkowicie, a na resztkach opłatka pojawiła się krwawa plamka. O zdarzeniu ksiądz proboszcz poinformował arcybiskupa.
Cud w Sokółce. Ekspertyzy
Zgodnie z zaleceni Metropolity białostockiego abp. Edwarda Ozorowskiego zbadanie hostii z Sokółki powierzono specjalnej naukowej komisji. Oceny próbek - niezależnie od siebie – dokonali patomorfolodzy z Uniwersytetu Medycznego w Białymstoku: prof. dr hab. Maria Sobaniec – Łotowska i prof. dr hab. Stanisław Sulkowski. Wyniki badań obu naukowców pokrywają się. Materiał wskazuje na tkankę mięśnia sercowego człowieka w stanie agonii. Ciemnobrunatna plamka to krew grupy AB Rh+, podobnie jak w przypadku Lanciano czy Całunu Turyńskiego. Struktura włókien mięśnia sercowego i struktura chleba były ze sobą ściśle złączone; naukowcy uznali, że efekt taki jest niemożliwy do uzyskania i wykluczyli tu ludzką ingerencję.
Wszystkie działania obu specjalistów były przeprowadzone zgodnie z wytycznymi Komitetu Etyki w Nauce Polskiej Akademii Nauk. Badania zostały dokładnie opisane i sfotografowane. Kompletną ich dokumentację złożono w Kurii Metropolitalnej Białostockiej. Mimo ekspertyz nie zabrakło osób kwestionujących cud w Sokółce.
Cud w Sokółce. Stanowisko Kościoła
„Wydarzenie z Sokółki nie sprzeciwia się wierze Kościoła, a raczej ją potwierdza” – czytamy w specjalnym komunikacie wydanym przez białostocką kurię - Kościół wyznaje, że po słowach konsekracji, mocą Ducha Świętego, chleb przemienia się w Ciało Chrystusa, a wino w Jego Krew. Stanowi ono również wezwanie, aby szafarze Eucharystii z wiarą i uwagą rozdzielali Ciało Pańskie, a wierni, by ze czcią Je przyjmowali”. Kościół św. Antoniego Padewskiego w Sokółce został podniesiony do rangi Kolegiaty oraz powołano Kolegiacką Kapitułę Najświętszego Sakramentu, której charyzmatem jest troska o kult i szerzenie czci Chrystusa Eucharystycznego. Trzy lata po wydarzeniu cudowna hostia została uroczyście umieszczona w kościele. Cud eucharystyczny w Sokółce został uznany na szczeblu diecezjalnym. Czy kult rozszerzy się na cały Kościół? O tym zdecyduje Stolica Apostolska.
Wydarzenia w Sokółce. Owoce
Niezależnie od decyzji Stolicy Apostolskiej, lokalny kult kwitnie. Do Sanktuarium Najświętszego Sakramentu w Sokółce przybywają wierni z różnych zakątków Polski, ale także z Litwy, Białorusi, Ukrainy, Włoch, Niemiec, Łotwy czy Szwecji. Liczne nawrócenia, umocnienie wiary, uzdrowienia fizyczne i duchowe – to owoce wydarzeń eucharystycznych w Sokółce. Czy mamy do czynienia z cudem? A może należałoby zapytać: czy wierzę w obecność Jezusa w Najświętszym Sakramencie? Podczas każdej Mszy św. jesteśmy świadkami cudu przemiany chleba i wina w Ciało i Krew Chrystusa. Czasami Bóg poprzez znaki pozwala nam – tak jak św. Tomaszowi – „zobaczyć i uwierzyć” (J 20,29).
Małgorzata Wróblewska-Borek