"Buzz Astral" opiewający na budżet w wysokości 200 mln dolarów został wyświetlony w 4255 kinach w Stanach Zjednoczonych i na 43 rynkach za granicą.
Podczas premierowego weekendu w USA film zarobił 51 mln dolarów. Według strony "Deadline" to bardzo mała kwota, ponieważ zakładano, że w pierwszy weekend produkcja zarobi nawet 100 mln dolarów. "Biorąc pod uwagę, że ta własność intelektualna została zbudowana na fundamencie marki Toy Story, jasne jest, że wielu oczekiwało znacznie więcej. Ogólnie rzecz biorąc, »Lightyear« nie osiągnął globalnego startu: osiągnął 85,6 mln dolarów (na świecie – red.) w porównaniu z wysokimi szacunkami 135 mln dolarów" – napisano.
"Buzz Astral to atak ideologiczny"
Dla rozrywkowego giganta kinowa premiera "Lightyear" okazała się rozczarowaniem. Wszystko za sprawą kontrowersyjnej sceny, ukazującej pocałunek dwóch kobiet. O scenie LGBT w filmie dla dzieci mówiono już kilka miesięcy przed premierą. Wtedy wielu rodziców i liderów stowarzyszeń prorodzinnych protestowało przeciwko treści filmu "Buzz Astral".
Stowarzyszenie Familia Ekwador przekonuje, że film jest "atakiem ideologicznym". – "Strach przed wyrażeniem tego, aby nie zostać zaatakowanym jako »homofob«, jest oburzający. To nie jest film odpowiedni dla wszystkich widzów" – przekazała prezes stowarzyszenia w mediach społecznościowych.
– Dziecko w wieku od 4 do 6 lat jest w wieku wyimaginowanego myślenia, wierzy w jednorożce, wróżki, Świętego Mikołaja. Z tego powodu niektórzy wykorzystują ten wiek, aby wprowadzić ideologię gender, homoseksualizm i próbują uczynić je normalnymi – zwracała uwagę wykładowca z Uniwersytetu Navarra i matka ośmiorga dzieci Giuliana Calambrogio w rozmowie z portalem ACI Prensa. Z kolei zdaniem dominikańskiego księdza Fraya Nelsona Mediny film "Buzz Astral" wpisuje się w masową kampanię, która "ma na celu stopniowe i nieodwracalne ograniczenie praw rodziców do podejmowania decyzji, które należą do nich przez naturalne prawo do wychowania swoich dzieci".
Krytyka wobec produkcji "Lightyear"
W mediach społecznościowych nowy film Disney i Pixar spotkał się z krytyką. "Edukacja dzieci jest obowiązkiem rodziców. W wieku trzech lat nie powinni oglądać tych scen" – napisał jeden z internautów.
"Disney jest na złym kursie. Kto chce być homoseksualistą, może bez problemu decydować o tym od 18 roku życia. Ale do tego momentu umieszczanie treści sklasyfikowanych jako C w filmach dla nieletnich jest błędne. Instytucje zajmujące się klasyfikacją filmów są ślepe" – czytamy.
"Jaka jest potrzeba włączenia tej treści do filmu? Jeśli film jest przeznaczony dla dzieci, jakie przesłanie chcesz przekazać?". "Refleksja jest prosta: jeśli teraz nie zareagujemy, że scena lesbijska trwa mniej niż minutę, wkrótce będziemy mieli całe filmy z tym nurtem". "Mam dwoje dzieci i są one już ograniczone do oglądania filmów Disneya, anulowałem subskrypcję tej platformy. Nie zgadzam się z indoktrynacją, której dopuszczają się w swoich filmach".
Film, ze względu na scenę pocałunku kobiet, został zakazany w 14 krajach, gdzie głównym wyznaniem jest islam. Nie jest pewne, czy produkcja "Lightyear" zostanie wyświetlona również w Chinach.
Czytaj też:
Myszka Miki ubrana w kolory LGBT. Disney oferuje nową kolekcję dla dzieciCzytaj też:
Szokujące doniesienia z Disneya. Firma promuje aborcje i tzw. operacje zmiany płci