Waszyngton. Ulicami miasta przejdzie marsz w obronie prześladowanych chrześcijan

Waszyngton. Ulicami miasta przejdzie marsz w obronie prześladowanych chrześcijan

Dodano: 
Siedziba prezydenta Stanów Zjednoczonych
Siedziba prezydenta Stanów Zjednoczonych Źródło: pixabay.com/tpsdave/CC0 Public Domain
Liczba prześladowań z roku na rok stale rośnie. Wśród chrześcijan, prześladowanych jest już ok. 360 mln osób.

Międzynarodowa organizacja Open Doors szacuje, że na świecie wciąż nie obce są prześladowania. Na ten moment prześladowanych jest już ponad 360 mln osób. Warto zauważyć, że to blisko 10 razy więcej niż populacja Polaków.

Marsz dla Męczenników

W poniedziałek 26 września w Waszyngtonie zaplanowano Marsz dla Męczenników. To marsz w obronie prześladowanych chrześcijan. Wydarzenie rozpocznie się wiecem na National Mall. Uczestnicy marszu przejdą także obok Białego Domu. Zakończeniem marszu będzie Noc dla Męczenników, w czasie której swoje świadectwa dadzą osoby prześladowane i te, które bronią prześladowanych.

– Wszyscy widzimy, co dzieje się teraz w Afganistanie. Chrześcijanie są ścigani i zabijani. Dzieje się to w tak wielu innych społeczeństwach na całym świecie, a tak mało ludzi o tym mówi. Dlatego zdecydowaliśmy się przenieść Marsz dla Męczenników do Waszyngtonu – powiedziała prezes organizacji For The Martyrs Gia Chacón.

Wzrasta liczba prześladowań

Przez wiele lat krajem, w którym chrześcijanie byli najbardziej prześladowani była Korea Północna. Jednak od zeszłego roku, gdy talibowie przejęli władze w Afganistanie, to właśnie ten kraj przoduje w rankingu. Najbardziej narażeni na prześladowania są wyznawcy islamu, którzy nawrócili się na chrześcijaństwo. Podobna sytuacja ma miejsce w wielu innych krajach islamskich.

Organizacja Open Doors wskazuje, że odnotowuje się także wzrost liczby napaści i wysiedleń chrześcijan na całym świecie. Dodatkowo w wielu krajach coraz bardziej popularny staje się tzw. chiński model kontroli religijnej.

Duży wpływ na sytuację chrześcijan mają również restrykcje covidowe, które wiele państw wykorzystuje jako element presji na Kościół i wspólnoty wiernych. – Musimy zjednoczyć się dla tych, którzy są prześladowani, uciskani i zamordowani za wiarę w Pana Jezusa. Marsz dla Męczenników to moment, aby nasz wspólny głos został usłyszany – podkreślił David Curry z Open Doors USA.

Czytaj też:
Iran. Rośnie liczba ofiar zamieszek
Czytaj też:
Nikaragua. Katolicy nie uczczą tradycyjnie św. Michała Archanioła

Źródło: Family News Service
Czytaj także