Portal LiveAction.org podał, że jedyna firma aborcyjna w Nowej Funlandii w Kanadzie zagroziła zamknięciem, jeśli rząd nie zwiększy finansowania placówki. Władze ośrodka od początku tego roku proszą o dodatkowe fundusze ze strony rządu, z powodu mniejszej liczby wykonywanych aborcji.
Mniejsza aktywność seksualna powodem zamknięcia kliniki aborcyjnej?
Centrum Zdrowia Athena, bo o nim mowa, wykonuje ponad 90 proc. dzieciobójstw w całej prowincji. Teraz klinika przechodzi kryzys z powodu malejących dochodów przy rosnących kosztach utrzymania placówki. Dyrektor Centrum Zdrowia Athena Rolanda Ryan uważa, że powodem trudnej sytuacji ośrodka jest "spadek przypadkowego seksu".
Już w lipcu tego roku Ryan w rozmowie z CBC przyznała, że placówce grozi zamknięcie. Jej zdaniem na brak popytu wpłynęła również pandemia COVID-19. Do wybuchu pandemii, Centrum Zdrowia Athena wykonywało do 900 aborcji rocznie. W 2020 roku liczba zabiegów spadła do ok. 700, a w roku 2021 wykonywano ich jeszcze mniej.
Kanadyjski rząd sfinansował klinikę aborcyjną
Po tym, jak właścicielka obiektu zagroziła zamknięciem, rząd zdecydował o wsparciu i przeznaczył na ośrodek aborcyjny milion dolarów rocznie.
– Pomysł faktycznego zamknięcia tej kliniki był druzgocący, ponieważ zdaję sobie sprawę, że ludzie, którzy chcą aborcji, dokonają aborcji, niezależnie od tego, czy zrobią to sami sobie, czy zrobią to z troską, współczuciem i bezpieczeństwem – przyznała Rolanda Ryan w rozmowie z jedną z kanadyjskich stacji radiowych. – Wykonuję tę pracę, ponieważ w głębi duszy czuję, że to dobra praca, ludzie potrzebują tej usługi i wiemy, że jeśli aborcja nie jest bezpieczna i legalna, nadal się zdarza – dodała dyrektorka placówki. Po raz pierwszy Ryan zwróciła się o pomoc finansową do rządu już w listopadzie 2020 roku
Portal LiveAction.org zwraca uwagę, że sytuacja wokół Centrum Zdrowia Athena obnażyło prawdę o zabiegach aborcji, które są głównym źródłem utrzymania podobnych "ośrodków zdrowia". To z tego powodu, przypadkowe kontakty seksualne są dziś promowane, zamiast być wytykane jako "niszczące".
Czytaj też:
Wyrok Trybunału Konstytucyjnego – nie dajmy sobie wmówić porażkiCzytaj też:
Hołownia namieszał słowami o aborcji. Spięcie w szeregach opozycji