Matka Boża kontra Lidl
  • Tomasz RowińskiAutor:Tomasz Rowiński

Matka Boża kontra Lidl

Dodano: 
Ogólnopolski Protest Pielgrzymkowy w obronie Tronu Matki Bożej w Gietrzwałdzie
Ogólnopolski Protest Pielgrzymkowy w obronie Tronu Matki Bożej w Gietrzwałdzie Źródło:PAP / Tomasz Waszczuk
Czy rzeczywiście motywacja religijna jest tą główną siłą napędzającą protest przeciw budowie centrum logistycznego w pobliżu sanktuarium w Gietrzwałdzie?
Na sobotę 3 czerwca (czyli już po oddaniu tego wydania „Do ­Rzeczy” do druku) zaplanowano kolejną odsłonę protestu, który w Gietrzwałdzie trwa przeciwko planowanej tam przez koncern Lidla budowie centrum logistycznego. Jeśli przyjrzeć się tej sprawie jedynie powierzchownie, tak jak jest ona relacjonowana przez ogólnokrajowe media, to można odnieść wrażenie, że w tej mazurskiej wsi trwa spór pomiędzy rozsierdzonym, wzmożonym religijnie tłumem a racjonalnym inwestorem. Ci pierwsi zdają się bronić wizerunku Matki Bożej przed niemiecką profanacją, Lidl zaś po prostu chce dać ludziom miejsca pracy i wpłynąć na gospodarczy rozwój regionu oraz miejscowości. Czy to cała prawda o tej sprawie? Raczej nie.

Seria objawień

Zacznijmy od tego, dlaczego potencjalna inwestycja w Gietrzwałdzie budzi tyle emocji także poza lokalnymi mediami. W 1877 r. miała w tej niewielkiej miejscowości miejsce seria objawień maryjnych. Matka Boża ukazała się najpierw 12-letniej Justynie Szafryńskiej oraz 13-letniej Barbarze Samulowskiej. Niedługo potem podobnego zdarzenia doświadczyły dwie dorosłe kobiety: 23-letnia Katarzyna Wieczorkówna i 43-letnia Elżbieta Bilitewska. Objawienia były badane przez komisję kościelną jeszcze w trakcie ich trwania. Ostatecznie wydarzenia gietrzwałdzkie stały się jedynymi uznanymi przez Kościół objawieniami na terenach Polski. Wedle szeroko powtarzanej relacji Matka Boska miała przekazać wizjonerkom proroctwo, według którego w przyszłości Kościół na ziemiach polskich nie będzie doświadczał prześladowania. Obiecała także wzrost liczebności polskich kapłanów, czego warunkiem miało być jednak odmawianie modlitwy różańcowej. Dodajmy, że Maryja przemówiła po polsku, a nawet – jak można przeczytać – w gwarze warmińskiej. Objawienia miały wzmocnić polski ruch patriotyczny na Warmii, zacieśnić jego relacje z Kościołem katolickim, a także utrwalić kult maryjny w Polsce. Można uznać, że opis ten to zaledwie ogólniki, jednak bez wątpienia Gietrzwałd pozostaje ważnym miejscem religijnym i pielgrzymkowym w naszym kraju.

Cały artykuł dostępny jest w 23/2023 wydaniu tygodnika Do Rzeczy.

Czytaj także