Francja stała się pierwszym państwem świata, w którego konstytucji wpisano prawo do aborcji. Decyzję tę podjęły w poniedziałek obie izby tamtejszego parlamentu, które zebrały się w Wersalu na wspólnym posiedzeniu.
Przedmiotem głosowania deputowanych i senatorów było wpisanie nowego paragrafu w artykule 34 konstytucji o treści: "Ustawa określa warunki korzystania z przysługującej kobiecie swobody dobrowolnego przerwania ciąży". Za opowiedziało się 780 parlamentarzystów, przeciw było 72.
Przed pałacem w Wersalu w trakcie trwającej dwie godziny debaty parlamentarnej demonstrowali obrońcy życia, którzy m.in. przynieśli transparent z napisem: "Ja też byłem embrionem".
Francja. Prawo do aborcji wpisane do konstytucji
Konferencja Biskupów Francji w opublikowanej kilka dni temu nocie podkreśliła, że aborcja jest zamachem na ludzkie życie i nie może być postrzegana jedynie z punktu wiedzenia praw kobiet. A dziś prezydium episkopatu poparło też apel stowarzyszeń katolickich, wzywających wiernych do postu i modlitwy w dniu, w którym obydwie izby parlamentu – Zgromadzenie Narodowe i Senat – podjęły decyzję w sprawie wpisania do konstytucji prawa do aborcji.
Stanowisko francuskiego episkopatu wsparła Papieska Akademia Życia. W ogłoszonym dziś oświadczeniu przypomniała, że "w epoce powszechnych praw człowieka nie może być «praw» do odbierania życia człowiekowi". Zaapelowała do "wszystkich rządów i wszystkich tradycji religijnych, aby dołożyły wszelkich starań, aby na tym etapie historii ochrona życia stała się absolutnym priorytetem". Wskazała również, że "ochrona życia ludzkiego jest pierwszym celem ludzkości", który można osiągnąć tylko wtedy, gdy "nauka, technologia i przemysł służą osobie ludzkiej i braterstwu".