Śmierć i przesłanie bp. Vitusa Huondera
  • Wojciech GolonkaAutor:Wojciech Golonka

Śmierć i przesłanie bp. Vitusa Huondera

Dodano: 
Bp Vitus Huonder
Bp Vitus Huonder Źródło:Wikimedia Commons
3 kwietnia zmarł bp Vitus Huonder, były ordynariusz Chur w Szwajcarii, który lata swej biskupiej emerytury spędził przy tradycjonalistycznym Bractwie Św. Piusa X.

Bp Vitus Huonder (1942-2024) przyjął święcenia kapłańskie w 1971 r. W 2007 r. Benedykt XVI mianował go biskupem Chur, obrał wówczas za swą dewizę motto pontyfikatu św. Piusa X: Omnia instaurare in Christo – odnowić wszystko w Chrystusie. Jako ordynariusz, na prośbę swych wiernych podjął życzliwy dialog z działającym na terenie jego diecezji Bractwem Kapłańskim św. Piusa X, w wyniku którego, odchodząc w 2019 r. na emeryturę, za zgodą papieża Franciszka zamieszkał w jednym z domów Bractwa. Zdecydował się wówczas na wyłączne sprawowanie Mszy św. w tradycyjnym rycie rzymskim. Stroniąc od rozgłosu, współpracując z Bractwem bp Huonder udzielił kilku ważnych wywiadów. W ubiegłym roku na kanale Certamen De ukazało się jego obszerne, trzyodcinkowe świadectwo, dostępne również w języku angielskim, w którym podsumował swoją drogę życiową, spojrzenie na kryzys Kościoła, jego przyczyny i środki zaradcze, a także omówił swe doświadczenie życia przy Bractwie św. Piusa X. Jak stwierdził wówczas, pragnął, aby jego przykład dodał odwagi kapłanom wąchającym się co do przylgnięcia względem katolickiej Tradycji.

W październiku ubiegłego roku napisał specjalnie wstęp do polskiego przekładu książki „Stara i nowa Msza. Status prawny ordo missae” niemieckiego kanonisty ks. Georga Maya, wydanej nakładem Instytutu Andegavenum, w którym bronił prawa wiernych do Mszy trydenckiej. Wstęp ten publikujemy tu w całości:

W Ewangelii św. Mateusza (Mt 20, 25–28) czytamy: „A Jezus przywołał uczniów do siebie i rzekł: «Wiecie, że władcy narodów uciskają je, a wielcy dają im odczuć swą władzę. Nie tak będzie u was. Lecz kto by między wami chciał stać się wielkim, niech będzie waszym sługą. A kto by chciał być pierwszym między wami, niech będzie niewolnikiem waszym, na wzór Syna Człowieczego, który nie przyszedł, aby Mu służono, lecz aby służyć i dać swoje życie na okup za wielu»”.

Musimy stwierdzić ze zdziwieniem, że w ostatnich latach w znacznej mierze upowszechniły się w Kościele zasady i postawa władców narodów. Wielu hierarchów traktuje ludzi przywiązanych do swej wiary z autorytarną siłą. To, co dokonało się wraz z Traditionis custodes (16 lipca 2021 r.), a potem z Desiderio desideravi (29 czerwca 2022 r.) i wszystkie w ogóle kroki podejmowane przeciw Tradycji, z pewnością nie odpowiadają przykazaniu Naszego Pana. Mamy do czynienia z postępowaniem totalitarnym, arbitralnym i pełnym pogardy dla ludzi (stygmatyzowanie, marginalizowanie, wykluczanie, zniesławianie, oczernianie przywiązanych do wiary katolików). Widząc to, Chrystus znów powiedziałby: „Nie tak będzie u was!”

Przeciwne tradycyjnej wierze zarządzenia hierarchii były i nadal są wprowadzane przy użyciu siły i środków przymusu (np. przymus udzielania Komunii św. na rękę). Sensus catholicus wielu wiernych był i wciąż jest pogwałcony. Wiara i jej niezmienne nauczanie jest zagrożone. Szczególnie zaś reforma liturgii spowodowała wielki rozłam i zaszkodziła jedności Kościoła, a gdzieniegdzie wręcz ją zburzyła.

Przyczyny tego zniszczenia upatrywać musimy w swędzie szatana (por. słowa papieża Pawła VI z 1972 r.), który w trakcie Soboru Watykańskiego II i po nim przeniknął do wnętrza Kościoła. Zmiana tego położenia Kościoła może się dokonać jedynie przez powrót do utraconych, zapomnianych i zniszczonych wartości wiary. Chodzi zatem o to, by uświadomić sobie, czego wierni zostali pozbawieni wraz z wieloma wprowadzanymi zmianami, oraz by wyciągnąć z tego wnioski zmierzające do odnowy.

Ważnym krokiem będzie przy tym sięgnięcie po dzieła i opracowania, które obiektywnie ukazują faktyczny stan rzeczy, a przez to pozwalają nam rozpoznać, od czego musi się rozpocząć odnowa Kościoła. Jednym z takich dzieł jest studium ks. dra Georga May’a Stara i nowa Msza. Pokazuje ono, jakie straty poniósł Kościół w wyniku tzw. reformy liturgii. Utwierdza nas w tym, byśmy nadal stanowczo i wytrwale domagali się od rządzących Kościołem oficjalnie uznanej celebracji Najświętszej Ofiary Mszy w jej tradycyjnej formie. Wierni mają do tego prawo. Mimo przeciwnych orzeczeń, praktykowanie tej liturgii jest więc nadal uprawnione, i nie można stawiać wiernym przeszkód na tej drodze. Polskiemu wydaniu tej pracy życzę zatem – z Bożym błogosławieństwem i za wstawiennictwem Najświętszej Maryi Panny – jak największej liczby czytelników.

Źródło: DoRzeczy.pl
Czytaj także