Kard. Gerhard Müller uczestniczył niedawno w pielgrzymce do Chartres we Francji. Tam wziął udział w tradycyjnej Mszy łacińskiej. Kardynał nie ukrywał zachwytu, że na Mszy w katedrze w Chartres pojawiło się bardzo dużo młodych katolików.
W rozmowie z portalem LifeSiteNews kard. Müller przyznał, że rozmawiając z jednym z watykańskim urzędników po powrocie z Chartres, nie znalazł zrozumienia. Jego rozmówca bowiem nie podzielał zachwytu, a wręcz nie krył niezadowolenia z faktu, że tak dużo osób nadal uczestniczy w Mszy św. rytu trydenckiego. Zdaniem urzędnika Rzymskiej Dykasterii ds. Kultu Bożego i Dykasterii, wierni powinni bardziej szanować nową Mszę.
"Lepiej, żeby kościoły były puste"
Watykański urzędnik stwierdził, że ci, którzy nie szanują Nowej Mszy, mogliby "w ogóle nie przychodzić do kościoła", ponieważ "lepiej żeby były one puste", niż żeby odprawiana w nich była tradycyjna Msza łacińska. Jego zdaniem starożytna liturgia stanowi większe "zagrożenie dla jedności Kościoła" niż całkowity brak liturgii.
Zdaniem niemieckiego kardynała, takie stanowisko jest sprzeczne z dobrą praktyką duszpasterską. Jak zauważył kard. Müller, wyklucza ono pobożnych katolików, którzy uczestniczą w Mszy trydenckiej. Swoje stanowisko w tej sprawie duchowny wyraził również w Instytucie Dobrego Pasterza w Courtalain we Francji, gdzie pod koniec czerwca udzielał święceń kapłańskich, właśnie podczas sprawowania starożytnej liturgii.
– Rzeczywiście, niektórzy widzą w starym rycie Mszy Świętej większe zagrożenie dla jedności Kościoła niż reinterpretacja Wyznania Wiary, a nawet brak Mszy Świętej. Interpretują preferencję dla starożytnego rytu jako wyraz jałowego tradycjonalizmu – mówił kard. Gerhard Müller, podczas homilii w Courtalain.
Czytaj też:
Burza wokół abp. Viganò. "Sam się ekskomunikuje"Czytaj też:
Bp Strickland: Schizma, jeśli nadejdzie, przyjdzie od tych, którzy próbują zabić tradycję Kościoła