Dwa tygodnie temu organ dyscyplinarny UEFA pierwszej instancji, Control, Ethics and Disciplinary Body ukarał Legię Warszawa za incydenty podczas meczu przeciwko Borussii Dortmund zamknięciem całego stadionu na kolejny domowy mecz Ligi Mistrzów przeciwko Realowi Madryt (2 listopada) oraz karą finansową w wysokości 80 tysięcy euro. Czytaj więcej...
Warszawski klub zamierza pozwać osoby, przez które straciła potencjalne dochody, co jest decyzją bez precedensu. – Według naszej analizy na gruncie polskiego prawa cywilnego jesteśmy w stanie pozwać ludzi, przez których utracimy potencjalne przychody (...) Podliczymy straty, zakończymy identyfikację i zaczynamy pozywać – a mowa tu o wielomilionowej kwocie – mówił wówczas dr Seweryn Dmowski, dyrektor ds. mediów w Legii. Czytaj więcej...
Odwołanie Legii i decyzja UEFA
Niezależnie od tego, warszawski klub starał się, aby UEFA zmieniła swoją wcześniejszą decyzję. Legia tłumaczyła, że nałożona kara jest niewspółmierna do przewinienia, zaś w uzasadnieniu pierwszej decyzji znajdowała się nieprawdziwa informacja (mówiąca o tym, że na trybunach podczas meczu z Borussią doszło do starcia chuliganów z policją). Dodatkowo klub wskazywał na błyskawicznie wyciągnięcie pierwszych konsekwencji wobec winnych oraz szybkie wdrożenie planu naprawczego.
UEFA Appeals Body odrzuciło jednak argumenty Legii i wiadomo już oficjalnie, że mecz z Realem odbędzie się bez udziału publiczności. W praktyce oznacza to ogromne straty wizerunkowe i finansowe.
Recydywa "Wojskowych"
Warto przypomnieć, że UEFA nie po raz pierwszy zamknęła Legii stadion. Warszawski klub po raz czwarty w ciągu czterech sezonów europejskich pucharów zagra bowiem przy pustych trybunach. Taka sytuacja miał już miejsce w spotkaniach z Apollonem (2013), Trabzonsporem (2014) i Ajaksem (2015). Z kolei latem 2013 roku, UEFA ukarała Legię zamknięciem "Żylety" na mecz IV rundy el. LM przeciwko Steaule Bukareszt.
Legia poinformowała w komunikacie, że jeszcze dziś wystąpi o pisemne uzasadnienie decyzji w celu rozpoznania możliwości złożenia odwołania do Trybunału Arbitrażowego w Lozannie w terminie, który umożliwiłby jego rozpatrzenie przed planowaną datą rozegrania najbliższego domowego meczu Legii w Lidze Mistrzów UEFA.
kg
legia.com/dorzeczy.pl