POD WĄS | Jedną z większych sensacji mistrzostw Europy w piłce nożnej było odpadnięcie faworyzowanych Francuzów (w końcu mistrzów świata) w meczu z przeciętną Szwajcarią. W tym spotkaniu gwiazdy Francji kilka razy się pokłóciły. Ale to się zdarza. Ciekawsze jest to, że równocześnie na trybunach wyzywały się ich rodziny.
Jest taki francuski piłkarz Adrien Rabiot. Całkiem niezły, ale swą sławę zawdzięcza głównie matce. Facet ma 26 lat, ale jest całkowicie podporządkowany rodzicielce, która pełni funkcję jego agenta. Mama jak to mama – bardzo troszczy się o syna i jak sporo matek (przepraszam za uogólnienie) wykłóca się o syna. Różnica jest jedna: większość mam czyni to w czasach przedszkolnych czy szkolnych swych dzieci. Madame Rabiot uprzykrza życie nie nauczycielom, lecz szefom wielkich klubów piłkarskich.
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.