Jak podała Światowa Organizacja Zdrowia (WHO), znowu nieco zwiększyło się dobowe tempo wzrostu zachorowań na Covid-19 we Włoszech, ale w Niemczech utrzymuje się na podobnym poziomie. Wciąż jest zatem nadzieja, że ten tydzień będzie przełomowy dla tych krajów i być może dla całej Europy. Dramatyczna sytuacja jest natomiast w USA, szczególnie w Nowym Jorku, gdzie liczba zachorowań i zgonów szybko rośnie.
Według WHO na Europę i Stany Zjednoczone 23 marca przypadało 85 proc. aktualnych zakażeń. Podobnie było minionej doby, 24 marca. Liczba wszystkich dotychczas odnotowanych zakażeń koronawirusem w środę rano przekroczyła na świecie 425 tys., a zgonów jest prawie 20 tys. Aktualnie zakażonych jest około 300 tys. osób.
We Włoszech potwierdzonych badaniami przypadków zakażeń jest już prawie 70 tys., około 7 tys. pacjentów zmarło, a wyzdrowiało niemal 8,5 tys. chorych. Minionej doby (24 marca) odnotowano tam 5249 nowych zakażeń, więcej niż dzień wcześniej (23 marca), kiedy było ich 4789. 22 marca było jednak 5560 przypadków, a 21 marca – 6557.
Eksperci mają zatem nadzieję, że w najbliższych dniach sytuacja we Włoszech nadal będzie się stabilizować, a liczba nowych zakażeń oraz zgonów zacznie trwale spadać. W znacznym stopniu ma to być zasługa wprowadzenia izolacji społecznej w północnych Włoszech, najbardziej dotkniętych epidemią. Zastosowano ją 11 marca i zakładano, że przyniesie pierwsze widoczne efekty po 2-3 tygodniach.
Czytaj też:
Książe Karol zakażony koronawirusemCzytaj też:
Chiny: Kolejny dzień bez nowych zakażeńCzytaj też:
Premier: Zrobię wszystko, by jak najłagodniej przeprowadzić Polskę przez ten czas