Prof. Knut Wittkowski uzyskał doktorat z informatyki na Uniwersytecie w Stuttgarcie i habilitację z biometrii medycznej na Uniwersytecie Eberharda Karola w Tybindze. Przez 15 lat współpracował z Klausem Dietzem, wiodącym światowym epidemiologiem, zajmując się epidemiologią HIV. Przez kolejne 20 lat kierował wydziałem biostatystyki, epidemiologii i modeli badań na Uniwersytecie Rockefellera w Nowym Jorku. Obecnie jest CEO w firmie ASDERA LLC, która zajmuje się tworzeniem nowych metod leczenia złożonych chorób.
W wywiadzie udzielonym dla „The Press & The Public Project” w dniach 1-2 kwietnia profesor został zapytany o to, jak radzić sobie z Covid-19.
– Tak jak w przypadku każdej choroby oddechowej powinniśmy chronić starszych i słabych, bo jeżeli zapadną na zapalenie płuc, to mają duże ryzyko śmierci. To kluczowa sprawa, o której musimy pamiętać. Z drugiej strony dzieci radzą sobie z takimi chorobami bardzo dobrze: są ewolucyjnie przystosowane do wystawienia w ciągu życia na wirusy wszelkiej maści, więc powinny chodzić do szkoły i się wzajemnie zarażać. To wspomaga odporność stadną, co oznacza, że po około maksymalnie czterech tygodniach osoby starsze mogłyby zacząć powracać do swoich rodzin, bo wirus zostałby już wówczas zniszczony – stwierdził.
Według prof. Wittkowskiego jedyną możliwością powstrzymania Covid-19, jako choroby oddechowej, jest odporność stadna.
– Około 80 proc. ludzi będzie mieć kontakt z wirusem. Większość nawet nie zauważy, że mieli infekcję, albo będzie mieć bardzo łagodne symptomy, zwłaszcza dzieci. Jest bardzo ważne, żeby szkoły były otwarte i dzieci mieszały się, dzięki czemu wirus będzie się rozprzestrzeniał i będziemy najszybciej jak to możliwe zyskiwać odporność stadną – powiedział uczony.
Jak wyjaśnił uczony, odporność stadna polega na tym, że jeśli większość ludzi zarazi się wirusem i nabędzie odporność, to nosicielowi będzie trudno rozprzestrzenić go dalej, ponieważ większość nie będzie podatna na zarażenie.
W ocenie prof. Knuta Wittkowskiego osoby starsze powinny być izolowane w domach, a po wspomnianych czterech tygodniach powinny móc na powrót spotykać się ze swoimi dziećmi i wnukami.
– Widzieliśmy już wcześniej dwa inne wirusy SARS, czyli koronawirusy. To nie jest pierwszy koronawirus, który się pojawił – i nie będzie ostatni – powiedział badacz. – Wszystkie choroby układu oddechowego powodują ten sam rodzaj epidemii. Jeżeli zostawia się je same, trwa to dwa tygodnie. Dwa tygodnie – i znika – dodał.
Profesor twierdzi również, że w tej chwili nie można już mówić o pandemii, ponieważ nie ma już nowych przypadków w Chinach.
Czytaj też:
Suche powietrze, temperatura około 5 stopni. Włoscy naukowcy ustalili, co lubi koronawirusCzytaj też:
Koronawirus: Zaskakująca teoria niemieckiego lekarzaCzytaj też:
Zaskakujące słowa prof. medycyny. "Wirus przesadnie wpływa na nasze życie. Jeszcze nikt nie umarł na covid-19"