Liczba potwierdzonych przypadków koronawirusa w kraju od początku epidemii wynosi ponad 143 tysiące. Wyleczonych zostało już 28 tysięcy chorych; od środy jest ich o prawie dwa tysiące więcej.
Szósty dzień z rzędu spada liczba hospitalizowanych, także na oddziałach intensywnej terapii – poinformował szef włoskiej Obrony Cywilnej Angelo Borrelli, prezentując dane w Rzymie. Dodał, że 67 procent wszystkich obecnie zakażonych, czyli 64 tysiące osób, przebywa w domowej izolacji bez objawów lub z lekkimi objawami. Ich odsetek wzrósł w kwietniu o 8 procent.
Za "ważny sukces" uznał na konferencji prasowej szef Rady Służby Zdrowia profesor Franco Locatelli to, że w 10 regionach kraju, a więc w ich połowie, zwłaszcza na południu, dzienna liczba zmarłych z powodu koronawirusa jest mniejsza niż 10. Wcześniej poinformowano, że liczba zmarłych lekarzy zakażonych wirusem wzrosła we Włoszech do 105.
– Żaden pracownik służby zdrowia nie powinien umrzeć dlatego, że opiekował się chorymi na Covid-19 – oświadczył Locatelli i dodał, że wszyscy powinni móc działać, mając odpowiednie środki ochrony i właściwe przygotowanie do ich stosowania. Opowiedział się również za daleko posuniętą ostrożnością w kwestii ponownego otwierania kraju i przywracania swobód po to, by - jak dodał - "uniknąć drugiej fali" zakażeń.
W ognisku epidemii, regionie Lombardia, zmarło w ciągu jednego dnia 300 osób. Łączna zanotowana tam liczba zmarłych przekroczyła 10 tysięcy. Jest mniej pacjentów na tamtejszych oddziałach intensywnej terapii.
Czytaj też:
Szumowski odpowiada na zarzuty. "To by oznaczało, że miałbym siatkę setek tysięcy agentów"Czytaj też:
Ten lek pomoże w leczeniu Covid-19? We Wrocławiu rozpoczęto program badań