Podczas przemówienia wygłoszonego w Berlinie Juncker stwierdził, że "konieczne jest nowe podejście w sprawie Europejskiej Wspólnoty Obronnej w celu powołanie armii europejskiej". – Amerykanie, którym tak wiele zawdzięczamy, nie będą wiecznie troszczyć się o bezpieczeństwo Europejczyków – przekonywał.
W ocenie szefa KE stosunki transatlantyckie wymagają reorganizacji, co jednak nie może oznaczać rozluźnienia ścisłych więzi łączących USA i UE. – Mamy wspólne wartości, musimy je umocnić – podkreślił Juncker.
Za zacieśnieniem współpracy sił zbrojnych państw unijnych opowiada się także szefowa niemieckiego MON Ursula von der Leyen. Jednak idea powołania wspólnej armii europejskiej nie jest nowa. Pomysł pojawił się po raz pierwszy już na początku lat 50. XX wieku. Latem br. z podobnym apelem wystąpił premier Węgier Wiktor Orban. Część państw członkowskich uważa, że tworzenie unijnego wojsko nie ma uzasadnienia głównie ze względu na istnienie NATO.
Czytaj też:
Juncker: Unijne sankcje wobec Polski są nierealne