Po spotkaniu delegacji WHO z szefową resortu oświaty w Rzymie włoskie media podały, że zaapelowała ona do tej organizacji o analizę kroków podjętych w szkolnictwie różnych krajów w ramach walki z pandemią oraz skali zakażeń w szkołach i ryzyka, związanego z ich zamknięciem.
Jak zaznaczyła agencja Ansa, przedstawiciele Światowej Organizacji Zdrowia podczas rozmowy z minister Azzoliną wyrazili uznanie dla polityki włoskiego rządu w dziedzinie oświaty w dobie pandemii i "podzielili zaniepokojenie konsekwencjami, jakie przedłużone zamknięcie szkół może mieć z psychologicznego punktu widzenia".
WHO podkreśliła, że zakażenia w szkołach są ograniczone i dlatego należy maksymalnie zredukować długość obowiązywania rozporządzeń o ich zamknięciu.
Minister Azzolina oświadczyła po tej rozmowie: "Jestem przekonana, że musimy dołożyć wszelkich możliwych starań, by szkoły pozostały otwarte. Naszym obowiązkiem jest zagwarantować nauczanie na wysokim poziomie".
We Włoszech w ostatnich tygodniach na nauczanie zdalne przeszli przede wszystkim gimnazjaliści z dwóch ostatnich klas oraz licealiści. Otwarta jest większość szkół podstawowych.
Czytaj też:
Ubywa zakażeń, ale przybywa zgonów. "Wzrost ten będzie jeszcze większy w następnych tygodniach"Czytaj też:
Jedna trzecia osób, które zmarły na COVID-19, miała jednocześnie tę chorobęCzytaj też:
Polacy mocno ograniczają wydatki. Oszczędzamy praktycznie na wszystkim