Flagi "dumy" w ambasadach USA. Człowiek Bidena wskrzesi "specjalnego wysłannika" ds. LGBT

Flagi "dumy" w ambasadach USA. Człowiek Bidena wskrzesi "specjalnego wysłannika" ds. LGBT

Dodano: 
Flaga LGBT
Flaga LGBT Źródło:Pixabay/ domena publiczna
Stanowisko "specjalnego wysłannika" zostało pierwotnie utworzone w 2015 r., aby nadzorować wysiłki rządu na rzecz "wspierania praw osób LGBT na całym świecie".

Kandydat prezydenta Joe Bidena na sekretarza stanu, Antony Blinken, obiecał objąć stanowisko, które zostało utworzone za rządów Baracka Obamy: "Specjalny wysłannik Stanów Zjednoczonych ds. praw człowieka osób LGBTI”. Blinken zapowiedział to w zeszłym tygodniu podczas posiedzenia Senackiej Komisji Spraw Zagranicznych.

Stanowisko zostało pierwotnie utworzone w 2015 roku przez ówczesnego sekretarza stanu Johna Kerry'ego, aby nadzorować wysiłki rządu na rzecz "wspierania praw człowieka osób LGBT na całym świecie". Wówczas objął je Randy Berry, amerykański dyplomata, który jednak zrezygnował z tej funkcji, kiedy został nominowany przez Trumpa i potwierdzony przez Senat na kolejnego ambasadora USA w Nepalu. Po rezygnacji Berry'ego Trump nie wyznaczył już nikogo na "specjalnego wysłannika" do końca swojej prezydentury.

Wskrzeszenie stanowiska i flagi "dumy"

Teraz, według kandydata na sekretarza stanu, Antony'ego Blinkena, obsadzenie tej roli jest sprawą "naprawdę pilną" ze względu na narastającą przemoc wobec osób transpłciowych. "Sądzę, że mamy największą liczbę morderstw osób transpłciowych, zwłaszcza kolorowych kobiet, jaką kiedykolwiek widzieliśmy. Stany Zjednoczone odgrywają rolę, jaką powinny odgrywać w obronie praw osób LGBTQI, a Departament ma zamiar natychmiast się nimi zająć" – zapowiedział.

Blinken chce zobaczyć flagi "dumy” powieszone w ambasadach USA, a także doprowadzić do całkowitego "odrzucenia" raportu Komisji Praw Niezbywalnych byłego Sekretarza Stanu Mike'a Pompeo. 60-stronicowy raport ukazał się latem 2020 roku i dotyczył rzeczywistych zagrożeń dla wolności wyznania i praw własności. Pompeo ostrzegł w nim przed "popieraniem nowych roszczeń dotyczących praw człowieka". Lewicowcy nie przyjęli życzliwie "hierarchii" praw Pompeo ani tego, że aborcja i związki osób tej samej płci nie zostały potraktowane jako podstawowe prawa człowieka.

Jak czytamy na portalu lifesitenews.com, "nie jest jasne, w jaki sposób "specjalny wysłannik" będzie traktował narody, w których nie wprowadzono "małżeństw" osób tej samej płci, aktywność homoseksualna jest nielegalna lub działalność homoseksualna jest postrzegana jako obraźliwa i niemoralna".

Czytaj też:
"Rodzic 1" i "rodzic 2" zamiast mamy i taty. " To jest szaleństwo"
Czytaj też:
"Prawda już nie ma znaczenia” – czyli o tym, co naprawdę stało się w Waszyngtonie
Czytaj też:
"Promuje sprzeczne z prawem polskim małżeństwo homoseksualne". Jest pismo do zarządu TVP ws. wigilijnego filmu

Źródło: DoRzeczy.pl / lifesitenews.com
Czytaj także