Chiny skradły dane 80 proc. dorosłych Amerykanów

Chiny skradły dane 80 proc. dorosłych Amerykanów

Dodano: 
Chiny
Chiny Źródło: Wikimedia Commons
Były dyrektor Narodowego Centrum Kontrwywiadu i Bezpieczeństwa Stanów Zjednoczonych William Evanin przekazał, że Chiny skradły dane ok. 80 proc. dorosłych obywateli USA.

Evani do stycznia tego roku był dyrektorem Narodowego Centrum Kontrwywiadu i Bezpieczeństwa (pełnił tę funkcję od 2014 roku).

Wystąpił on niedawno w programie "60 Minut" CBS, w którym ostrzegał przed agresywną polityką Chin. Jak podkreślał, Pekin wykrada prywatne informacje o zdrowiu Amerykanów (również informacje o ich DNA).

Evanin stwierdził, że zagraniczne mocarstwa mogą zbierać, przechowywać i wykorzystywać informacje biometryczne z testów na koronawirusa. Jak dodał, nie jest to nowość, gdyż chińskie służby już wcześniej starały się wykraść medyczne dane amerykańskich obywateli.

– Obecnie szacuje się, że 80 proc. dorosłych Amerykanów zostało okradzionych przez Komunistyczną Partię Chin z danych osobowych – mówił.

Prywatne dane mogą posłużyć Chinom do produkcji leków, na które Pekin miałby w przyszłości monopol.

Chińska BGI Group to największa na świecie firma biotechnologiczna, która niedawno zwróciła się do sześciu amerykańskich stanów z propozycją współpracy dotyczącej testów na COVID-19. Evanin ostrzegł te stany, dzieląc się swoimi wątpliwościami. Na jego słowa zareagowała sama BGI Group, która zapewniła, że"podejrzenie, iż dane genomowe obywateli amerykańskich są w jakikolwiek sposób zagrożone przez działalność BGI w USA, jest bezpodstawne".

Czytaj też:
Krzysztof Bosak: Nastąpiło rozzuchwalenie radykalnej lewicy
Czytaj też:
Spadek liczby zakażeń i zgonów. Najnowszy raport Ministerstwa Zdrowia

Źródło: rp.pl
Czytaj także