Szwedzi tak jak Polacy są mocno podzieleni w sprawie reakcji na COVID-19. Część żąda obostrzeń, część ma w nosie nawet dotychczasowe zalecenia. Jedno jednak poważnie wyróżnia ten kraj – nie zamknięto w nim żadnej dziedziny biznesu. Życie toczy się prawie normalnie.
Zanim zacząłem pisać ten tekst, znajomy, którego rodzina od pokoleń mieszka w Szwecji, uprzedził mnie: – Jeśli chcesz poznać prawdę, to nie pytaj rodowitych Szwedów. Nie powiedzą niczego złego o swoim kraju, nawet gdy pewne rzeczy im się nie podobają. Pomyślałem, że chciałbym, aby tacy byli Polacy. A po opinię na temat tego, jak naprawdę wygląda dziś sytuacja w Szwecji podczas pandemii, ruszyłem do mieszkających tam – od dekad, ale też od niedawna – rodaków.
Źródło: DoRzeczy.pl
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.