Do ataku doszło 4 października 2020 r. w Dreźnie. 20-letni wówczas Syryjczyk, Abdullah A., zaatakował parę homoseksualistów w centrum miasta. Jeden z mężczyzn – 55-letni Thomas L. zmarł w wyniku odniesionych obrażeń, a jego partner – 53-letni Oliver L. przeżył, pomimo poważnych obrażeń.
Sprawca zdołał uciec, jednak po kilku tygodniach policja odnalazła Abdullaha A., dzięki śladom krwi jakie zostawił na miejscu zbrodni.
Problemy z prawem 20-letniego Syryjczyka
W momencie kiedy doszło do ataku służby miały już w bazie dane Abdullaha A., ponieważ mężczyzna był już skazany w Niemczech.a
Do Niemiec trafił jako nastolatek, w 2015 r. Trzy lata później Abdullah A. został skazany w związku z propagowaniem działalności tzw. Państwa Islamskiego. Trafił do więzienia, skąd wypuszczono go w maju 2020 r.
Skazany na dożywocie
Kolejny proces Abdullaha A. (związany z atakiem na parę w Dreźnie) ruszył w kwietniu tego roku. Dzisiaj sąd zdecydował o skazaniu mężczyzny na dożywocie. Jak tłumaczył przewodniczący składu sędziowskiego Hans Schlueter-Staats, sąd nie ma wątpliwości że Syryjczyk jest winny.
W trakcie procesu Abdullah A. przyznał się zresztą do ataku i zabicia jednego z mężczyzn. W rozmowie z psychologiem stwierdził, że żałuje, że nie udało mu się zabić także drugiego mężczyzny.
Jak podaje serwis Deutsche Welle, w stosunku do Syryjczyka zarządzono z zastrzeżeniem internowanie zabezpieczające – co oznacza, że w odpowiednim czasie musi ono zostać zweryfikowane.
„Wyrokiem tym senat wyższego sądu krajowego w Dreźnie przychylił się do żądań prokuratury federalnej. Obrona nie apelowała o konkretny wymiar kary, ale domagała się zastosowania wobec 21-letniego oskarżonego prawa karnego dla nieletnich” – czytamy.
Czytaj też:
Papież odwiedzi zniszczoną przez islamistów katedręCzytaj też:
Prześladowcy chrześcijan znów zaatakowali cywili w Nigerii