W tureckim parlamencie nie walczą na słowa. W ruch poszły pięści i kopniaki

W tureckim parlamencie nie walczą na słowa. W ruch poszły pięści i kopniaki

Dodano: 
Bójka w tureckim parlamencie
Bójka w tureckim parlamencie Źródło:YouTube / euronews
W tureckim parlamencie doszło do ostrego starcia między rządzącą partią AKP a przedstawicielami opozycji. W ruch poszły pięści. Posłowie bili się, kopali, rzucali meblami, a wszystko to zostało nagrane telefonem komórkowym przez jednego z polityków.

Do zdarzenia doszło 11 stycznia, a tematem, który wzbudził w posłach tyle emocji były proponowane zmiany w konstytucji. Ich przyjęcie oznaczałoby poszerzenie uprawnień prezydenta Recepa Tayyipa Erdogana.

Bezpośrednią przyczyną bójki było to, że ekipa rządząca nie chciała pozwolić jednej z posłanek na nagrywanie obrad telefonem komórkowym.

Do głosowań nie doszło, a posiedzenie zostało zamknięte.

Czytaj też:
Posłowie opozycji okupują sejmową mównicę. Śpiewają "Mury" Kaczmarskiego

Źródło: CNN / Twitter, www.euronews.com
Czytaj także