Łukaszenka planuje referendum. Co na to opozycja?

Łukaszenka planuje referendum. Co na to opozycja?

Dodano: 
Urna wyborcza. Zdjęcie ilustracyjne
Urna wyborcza. Zdjęcie ilustracyjne Źródło:Pixabay
Aleksander Łukaszenka chce zorganizować na Białorusi referendum dotyczące nowelizacji konstytucji. Plebiscyt miałby się odbyć na początku 2022 roku. Opozycja zaapelowała do Białorusinów o uczestnictwo.

Łukaszenka przekazał, że do końca roku przedstawi projekt zmian w ustawie zasadniczej. Zapowiedział, że o tym, czy zostaną przyjęte, obywatele zadecydują w referendum. Jak stwierdził, konstytucja ma być "dla społeczeństwa", ale powinna "uwzględniać wydarzenia ubiegłego roku, kiedy oponenci (opozycja – red.) próbowali zniszczyć kraj" – zaznaczył, nawiązując do brutalnie pacyfikowanych masowych protestów Białorusinów po wyborach prezydenckich.

Łukaszenka chce referendum. Apel opozycji do Białorusinów

Projekt nowelizacji konstytucji nie został jeszcze opublikowany, ale pojawiają się kolejne głosy, że Łukaszenka zamierza zapewnić sobie dożywotnie członkostwo w Ogólnobiałoruskim Zgromadzeniu Ludowym, które ma dostać status najwyższego organu przedstawicielskiego kraju.

Ze względu na fałszerstwa wyborcze opozycja nie uznaje władzy Łukaszenki. Jej przedstawiciele zaapelowali jednak do Białorusinów, by wzięli udział w referendum. W jaki sposób to zrobić? W zamieszczonym w sieci nagraniu zaproponowali by oddać nieważny głos, poprzez zaznaczenie wszystkich opcji na karcie do głosowania.

Cichanouska: Polskę trzeba wspierać

W sobotę Liderka białoruskiej opozycji Swiatłana Cichanouska wyraziła wsparcie dla Polski w sprawie kryzysu migracyjnego.

Działaczka została zapytana o sytuację na granicy polsko-białoruskiej w rozmowie z jednym z największych dzienników opiniotwórczych we Włoszech "La Stampa".

Liderka opozycji na Białorusi dodała, że reżim Aleksandra Łukaszenki prowadzi szantaż, a wykorzystywany w całej operacji jest przez Federację Rosyjską. Jej zdaniem Unia Europejska powinna wspierać Polskę i być w zaistniałej sytuacji zjednoczona, zamiast oskarżać jedno z państw członkowskich, bowiem problem dotyka całego kontynentu.

Swiatłana Cichanouska już wcześniej pozytywnie oceniała działania polskiego rządu w sprawie kryzysu migracyjnego. Podkreślała przy tym, że pełną odpowiedzialność za wywołany konflikt oraz los migrantów powinien ponosić Aleksander Łukaszenka.

Czytaj też:
"Agresja, manipulacje, gra na emocjach, hejt". Żaryn o ochronie granic
Czytaj też:
Sytuacja na granicy. Najnowsze informacje
Czytaj też:
"Nie ma czasu do stracenia". Premier rozpoczął serię zagranicznych wizyt

Źródło: Wp.pl/ Twitter / La Stampa
Czytaj także