Zwiększa się ilość zradykalizowanej młodzieży w Molenbeek, brukselskiej dzielnicy, z którą związani byli m.in. terroryści odpowiedzialni za atak w Brukseli i Paryżu - podają lokalne media.
Po atakach terrorystycznych władze miasta z wzmożoną aktywnością monitorują społeczność, aby wyśledzić młodych ludzi o radykalnych poglądach.
Według urzędnika, który zajmuje się wyszukiwaniem młodych radykałów, w Brukseli nadal istnieją islamistyczne jednostki rekrutujące młodzież, jednak niewielu z nich opuszcza kraj, by walczyć w szeregach Państwa Islamskiego.
Czytaj też:
Belgia w rozsypceCzytaj też:
Rok od zamachów we Francji. Paryż składa hołd ofiarom
Źródło: politico.eu