– Z powodu dużych napięć w społeczeństwie świadomie szukamy granic tego, co jest obecnie możliwe – powiedział premier na konferencji prasowej, ogłaszając złagodzenie obowiązujących obostrzeń.
Łagodzenie restrykcji
Od środy restauracje oraz instytucje kultury będą mogły funkcjonować od godz. 5 rano do godz. 22. Nadal obowiązywać będzie przepustka sanitarna i konieczność noszenia maseczki. Ta jednak będzie mogła być zdjęta po zajęciu miejsca siedzącego.
Supermarkety będą mogły być otwarte do godz. 22. a nie godz. 20., jak obecnie. Pozostałe sklepy muszą jednak kończyć działalność o godz. 17. Utrzymana zostaje rekomendacja pracy z domu.
Zmienia się sytuacja uczniów
Złagodzone zostały zasady kwarantanny dla uczniów. Odtąd w domu muszą pozostać jedynie ci, którzy mają objawy choroby lub którzy uzyskali pozytywny wynik testu.
Do tej pory cała klasa musiała poddać się kwarantannie, gdy stwierdzono trzy lub więcej infekcji.
Rutte poinformował, iż nowe zasady będą obowiązywały przez sześć tygodni, po czym gabinet podejmie dalsze decyzje, w zależności od rozwoju sytuacji.
Premier zaapelował, aby przestrzegać obowiązujących obostrzeń, bo jeżeli liczba zakażeń będzie wzrastać, to dalsze znoszenie blokad nie będzie możliwe.
Do zmiany obecnej strategii walki z koronawirusem wyzywali ostatnio rząd samorządowcy, a policyjny związek zawodowy ogłosił w poniedziałek, że dalsze egzekwowanie obostrzeń nie jest możliwe.
Ogromny protest przeciwko segregacji
W Holandii regularnie odbywają się protesty przeciwko segregacji sanitarnej ludzi ze względu na niezaszczepienie na COVID-19. Kilka dni temu doszło do kolejnej manifestacji w Amsterdamie.
Według mediów to największa manifestacja na ulicach Niderlandów na przestrzeni ostatnich tygodni. Według oficjalnych danych w proteście zorganizowanym w weekend w stolicy uczestniczyło 25 tys. osób. Organizatorzy manifestacji przekonują jednak, że służby znacznie zaniżają frekwencję.
Czytaj też:
Protesty przeciwko obostrzeniom w Niemczech. Ranni policjanci
Czytaj też:
Hiszpania: Rozbito grupę fałszerzy "paszportów covidowych" i testów PCR