Jak poinformowała w nocy rzeczniczka szwedzkiej prokuratury Karin Rosander, zatrzymany wczoraj mężczyzna jest podejrzewany o popełnienie przestępstwa terrorystycznego polegającego na morderstwie. Mężczyzna jest podobny do tego, którego wizerunek opublikowała wcześniej policja. Chodzi o zdjęcie z monitoringu na którym widać, że potencjalny zamachowiec był ubrany w oliwkową kurtkę i miał na sobie czarny kaptur.
Czytaj też:
Kim jest zamachowiec ze Sztokholmu? Policja publikuje zdjęcie podejrzanego
Wcześniej, szwedzka telewizja powołując się na źródła w policji podała informację o zatrzymaniu drugiej osoby, który ma być powiązana z wcześniej zatrzymanym mężczyzną. Doniesień tych nie potwierdziła jeszcze policja.
Według gazety Aftonbladet, jeden z zatrzymanych mężczyzn, to 39–letni obywatel Uzbekistanu od kilku lat mieszkający na przedmieściach Sztokholmu.
Zamach w Sztokholmie
Premier Szwecji poinformował, że w Sztokholmie doszło do zamachu terrorystycznego. Depesze kondolencyjne do szwedzkich władz wystosowali prezydent Andrzej Duda i premier Beata Szydło. MSZ sprawdza, czy wśród ofiar nie ma Polaków. Resort dyplomacji zaapelował do wszystkich przebywających w Szwecji o ostrożność i stosowanie się do zaleceń miejscowych służb.
W piątek po południu skradziona ciężarówka wjechała w grupę osób, a następnie do jednego ze sklepów w centrum handlowym w Sztokholmie. Los kierowcy samochodu na razie jest nieznany. W związku z atakiem policja przesłuchała dwie osoby. Nie wiadomo jednak, czy mają one bezpośredni związek z zamachem. W mieście wstrzymano kursowanie metra oraz zamknięto dworzec kolejowy.
Czytaj też:
Ciężarówka wjechała w tłum ludzi w centrum Sztokholmu. Są zabici