Kanclerz Niemiec Olaf Scholz poinformował, że z powodu ostatnich działań Rosji na Ukrainie, certyfikacja gazociągu Nord Stream 2 została wstrzymana.
– Musimy ponownie ocenić sytuację, w szczególności w odniesieniu do Nord Stream 2 – powiedział kanclerz Niemiec na konferencji w Berlinie, podczas której wystąpił razem z premierem Irlandii.
Scholz dodał, że ministerstwo gospodarki RFN ponownie przyjrzy się procesowi przyznania koncesji Gazpromowi i ma przeprowadzić "nową ocenę bezpieczeństwa dostaw". – Sytuacja zasadniczo się zmieniła – podkreślił.
Pieskow: Moskwa przyjęła to z żalem
Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow pytany, w jaki sposób Moskwa zareagowała na decyzję Berlina w sprawie Nord Stream 2, odparł: "z żalem".
– Jest to projekt czysto ekonomiczny, komercyjny, który oprócz przynoszenia obopólnych korzyści, ma służyć jako czynnik stabilizujący europejski rynek gazu. Zarówno dostawcy, jak i odbiorcy naszego gazu, w pierwszej kolejności Niemcy i inne kraje europejskie są tym zainteresowani – przekonywał.
Jak podkreślił, Rosja ma nadzieję, że projekt Nord Stream 2 zostanie wstrzymany tylko na krótki czas. – Należy mieć nadzieję, że takie projekty będą hamowane tylko na jakiś czas z różnych powodów politycznych. Z naszego punktu widzenia jest to i tak niesłuszne – oświadczył Pieskow, cytowany przez agencję TASS.
Putin uznał niepodległość Donbasu
Certyfikacja Nord Stream 2 została wstrzymana po tym, jak w poniedziałek Władimir Putin ogłosił uznanie niepodległości Donieckiej i Ługańskiej Republiki Ludowej, a także podpisał z ich przywódcami traktaty o przyjaźni, współpracy i wzajemnej pomocy. Wieczorem wysłał wojsko na zajmowane przez separatystów obszary, oficjalnie w celu "zapewnienia pokoju".
We wtorek do Rady Federacji, wyższej izby rosyjskiego parlamentu, wpłynął wniosek Putina o wyrażenie zgody na użycie sił zbrojnych poza granicami kraju. Rada dało zielone światło (nikt nie był przeciw).
Czytaj też:
Lisicki o wstrzymaniu Nord Stream 2: Putin wcześniej dogadał się z ChinamiCzytaj też:
Miedwiediew straszy Europę ogromną podwyżką cen gazu