Od wczesnych godzin porannych trwa atak rosyjskich oddziałów na strategiczne cele rozmieszczone na obszarach głównych ukraińskich miast. Pod ostrzałem znalazły się: Iwano-Frankiwsk, Łuck, Chmelnicki, Kijów, Chersoń, Mikołajów, Odessa, Kramatorsk i Charków. Jak informują media, w późniejszych godzinach rosyjskie rakiety zaczęły również razić cele w Kijowie i Lwowie.
Zachód potępił działania Władimira Putina i zapowiada nałożenie na Kreml dotkliwych sankcji. Takie stanowisko zaprezentowano podczas wspólnej konferencji prasowej przewodniczącej Komisji Europejskiej Ursuli von der Leyen, sekretarza generalnego NATO Jensa Stoltenberga i szefa Rady Europejskiej Charlesa Michela w Brukseli.
UE "utrudni" działania Putinowi
Unia Europejska "utrudni jak najbardziej” Kremlowi prowadzenie "agresywnych działań” na Ukrainie – ostrzegła szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen. Szefowa KE dodała również, że UE "pociągnie Rosję do odpowiedzialności za to oburzające naruszenie suwerenności i integralności terytorialnej Ukrainy”.
Von der Leyen poinformowała, że rozmawiała z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim. Podczas rozmowy ukraiński przywódca miał poprosić szefową KE o "wszystko, co mogą zrobić”.
Sankcje na Rosję
Von der Leyen zapowiedziała, że w czwartek zostanie zaprezentowany kolejny pakiet "masowych” i "ukierunkowanych” sankcji, które zostaną nałożone na Rosję.
Pakiet będzie zawierał "sankcje finansowe, które surowo ograniczą Rosji dostęp do rynków kapitałowych” i "stłumią wzrost gospodarczy Rosji” – wyjaśniła von der Leyen.
Drugi filar tego pakietu ograniczy dostęp Rosji do "kluczowej technologii” starając się "odciąć rosyjski przemysł od technologii, które są dziś desperacko potrzebne do budowania przyszłości”.
– Nasze działania osłabią pozycję technologiczną Rosji w kluczowych obszarach, z których rosyjska elita zarabia większość swoich pieniędzy. A to obejmuje komponenty zaawansowane technologicznie, a także najnowocześniejsze oprogramowanie. To również poważnie pogorszy kondycję rosyjskiej gospodarki we wszystkich obszarach w przyszłości – stwierdziła von der Leyen.
– To prezydent Putin będzie musiał to wyjaśnić swoim obywatelom. Wiem, że Rosjanie nie chcą tej wojny – dodała szefowa Komisji Europejskiej.
–Jesteśmy bardziej zjednoczeni i bardziej zdeterminowani niż kiedykolwiek – podsumowała swoje wystąpienie von der Leyen.
Czytaj też:
Przedstawiciel Zełenskiego: Walki praktycznie wokół całego obwodu granicyCzytaj też:
Morawiecki w Sejmie: Przywrócimy integralność UkrainyCzytaj też:
Rosyjska agresja na Ukrainę. NATO uruchamia procedurę obronną