Reuters: Doszło do kolejnej eksplozji w Kijowie

Reuters: Doszło do kolejnej eksplozji w Kijowie

Dodano: 
Eksplozja w Kijowie
Eksplozja w Kijowie Źródło:Twitter / @olgatokariuk
W stolicy Ukrainy doszło do kolejnej eksplozji. Informację podał Reuters.

W internecie pojawiły się zdjęcia i filmy dokumentujące eksplozję w stolicy Ukrainy. Na nagraniach widać, jak nad miastem unosi się dym.

twittertwittertwitter

"Okolice Havansky Bridge w Kijowie widać czarny dym unoszący znany terenu jednostki wojskowej. Nie mamy informacji co się tu stało. Policja i żołnierze poprosili nas by stąd odjechać" – przekazał dziennikarz TVN24 Wojciech Bojanowski.

twitter

Od czwartku w Kijowie nie działają szkoły i przedszkola. Z kolei szpitale, przychodnie i cały system opieki zdrowotnej działa w trybie gotowości. "Od dziś w stolicy nie działają szkoły i przedszkola. Szpitale, przychodnie i cały system opieki zdrowotnej działa w trybie gotowości. Osoby odpowiedzialne zostały zobowiązane do zapewnienia ludności dostępu do schronów" – przekazał sztab kryzysowy władz Kijowa.

Atak na Ukrainę

W czwartek nad ranem Rosja dokonała uderzeń rakietami manewrującymi typu "Kalibr" na obrane cele w miastach: Iwano-Frankiwsk, Łuck, Chmelnicki, Kijów, Chersoń, Mikołajów, Odessa, Kramatorsk i Charków. Zaatakowano obiekty wojskowe, w pierwszej kolejności lotniska i niektóre centra dowodzenia ukraińskich sił zbrojnych, ale też bazy lotnicze i pozycje wojsk obrony przeciwlotniczej.

Pierwsze uderzenie Rosji nie było udane. Mamy straty, ale nie są duże. Nie osiągnęli celu, niezależnie od tego, co mówią – skomentował sytuację kpt. Ołeksij Arestowycz w rozmowie z "Rzeczpospolitą".

Władimir Putin w swoim wystąpieniu około godz. 04:00 czasu warszawskiego oznajmił, że wydał rozkaz "operacji militarnej", która ma na celu "ochronę ludności". Jak stwierdził, Kreml nie zamierza okupować Ukrainy, ale chce "zdemilitaryzować" i "zdenazyfikować" swojego zachodniego sąsiada.

Ze wstępnych informacji wynika, że kolumna czołgów wjechała na terytorium ukraińskie od strony Białorusi. Wiadomość przekazała amerykańska telewizja CNN, publikując nagranie, na którym widać, jak czołgi przekraczają granicę białorusko-ukraińską.

Czytaj też:
Atak Rosji na Ukrainę. Pierwsze informacje o zabitych i rannych
Czytaj też:
Inwazja Rosji na Ukrainę. Wojsko Polskie zwiększa gotowość

Źródło: Reuters / Twitter
Czytaj także