Służba podała, że zatrzymała członków neonazistowskiej grupy, która na zlecenie Ukrainy planowała zabić jednego z głównych propagandystów Kremla Władimira Sołowiowa. "Komitet Śledczy Federacji Rosyjskiej zatrzymał grupę członków zdelegalizowanej w Rosji neonazistowskiej organizacji terrorystycznej National Socialism/White Power (Narodowy Socjalizm/Biała Siła), obywateli Rosji, którzy na prośbę Służby Bezpieczeństwa Ukrainy planowali zamordować znanego dziennikarza Władimira Sołowiowa" – czytamy w komunikacie FSB.
FSB: Zatrzymani przyznają, że chcieli zabić dziennikarza
Wskazano też, że "członkowie grupy przestępczej przyznają się do przygotowania zabójstwa Sołowjowa, po którym planowali ucieczkę za granicę". Służba przekazała, że podczas przeszukania odnaleziono ładunek wybuchowy domowej roboty, osiem urządzeń zapalających typu koktajl Mołotowa, sześć pistoletów, karabin, granat RGD-5, ponad tysiąc nabojów różnego kalibru, substancje odurzające, podrobione paszporty ukraińskie ze zdjęciami członków grupy i literaturę nacjonalistyczną.
Do sprawy odniósł się Władimir Putin, który powiedział: – Dziś rano agencje Federalnej Służby Bezpieczeństwa udaremniły działania grupy terrorystycznej, która planowała zamach i zabicie znanego rosyjskiego dziennikarza. Oczywiście, będą teraz temu zaprzeczać, ale fakty i dowody są niepodważalne.
Kim jest Władimir Sołowiow?
Władimir Sołowiow to znany rosyjski dziennikarz, a właściwie naczelny propagandysta, który powiela narrację Kremla. Jego program "Wieczór z Władimirem Sołowiowem" emitowany na antenie państwowej telewizji, cieszy się dużą popularnością.
W jednym z odcinków show Sołowiow zwrócił się do prezydenta Ukrainy Wołodomyra Zełenskiego, "rzucając klątwę" na polityka. – Żaden z ciebie Żyd. Jesteś biesem, a twoi słudzy to drobne biesy – mówił.
"Rosyjska propaganda zmienia wroga! Dzielna armia Rosji nie walczy już tylko z nazistami. Teraz jeszcze dochodzi satanistyczny rząd Ukrainy" – skomentowano film na Twitterze Biełsatu.
Czytaj też:
Rosja wydala 40 niemieckich dyplomatów. Ambasador wezwany do MSZ