Jak podaje agencja DPA, powołując się na rosyjskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych, Moskwa uznała 40 niemieckich dyplomatów za "osoby niepożądane", nakazując im opuszczenie kraju.
Rosja odpowiada na decyzję Berlina
List w tej sprawie ma zostać przekazany niemieckiemu ambasadorowi w Moskwie Gezie Andreas Geyr, który został wezwany do MSZ.
Jak podaje rosyjski resort spraw zagranicznych, decyzja o wydaleniu dyplomatów to "symetryczna odpowiedź" na decyzję niemieckiego rządu z 4 kwietnia o wydaleniu 40 rosyjskich dyplomatów.
W liście, który trafi na ręce ambasadora Gezy Andreasa Geyra, Moskwa informuje ponadto, że komunikat wygłoszony wówczas przez minister spraw zagranicznych Niemiec Annalena Baerbock, jest nie do przyjęcia.
Baerbock: Rosyjscy dyplomaci działali przeciwko naszej wolności
4 kwietnia minister Baerbock, poinformowała, że wydaleni dyplomaci mieli działać "przeciwko naszej wolności". Media donoszą, że prawdopodobnie były to osoby należące do rosyjskich służb wywiadowczych.
Informacja o wydaleniu pracowników ambasady rosyjskiej została wówczas przekazana ambasadorowi Rosji w Niemczech – Siergiejowi Nieczajewowi, który został wezwany do MSZ w Berlinie.
40 rosyjskich dyplomatów miało pięć dni na opuszczenie kraju.
Litwa wydala ambasadora Rosji
Również 4 kwietnia szef litewskiego MSZ Gabrielius Landsbergis poinformował, że w związku z rosyjską agresją na Ukrainę oraz doniesieniami o zbrodniach na ukraińskiej ludności cywilnej, władze w Wilnie podjęły decyzje o obniżeniu rangi stosunków dyplomatycznych z Rosją.
– Brutalność rosyjskich sił okupacyjnych przekroczyła wszelkie normy cywilizowane świata – tłumaczył Landsbergis.
Z kraju wydalony zostanie ambasador Rosji w Wilnie Aleksiej Isakov. Na Litwę ma natomiast wrócić litewski ambasador Eitvydas Bajarunas. Jak relacjonują litewskie media, podjęto także decyzję o zamknięciu rosyjskiego konsulatu w Kłajpedzie.
Czytaj też:
Schröder broni Putina. "Mea culpa? To nie dla mnie"Czytaj też:
"Podkreśliliśmy niedopuszczalność sytuacji". Rosja wysłała USA notę dyplomatyczną
W rozmowie z mediami szefowa niemieckiego MSZ,