– Zachód ma prawo dać Ukrainie głowice nuklearne, by mogła chronić swoją niezależność – stwierdził w rozmowie z mediami europoseł Koalicji Obywatelskiej Radosław Sikorski. Jak tłumaczył polityk, Rosja naruszyła memorandum budapeszteńskie i z tego powodu Zachód może dać Ukrainie możliwość obrony jej niepodległości.
Wypowiedź Sikorskiego, wraz z tłumaczeniem, opublikowano na Twitterze serwisu NEXTA.
Rosja odpowiada na słowa Sikorskiego
Wypowiedź polskiego europosła skomentował między innymi przewodniczący Dumy Państwowej Wiaczesław Wołodin.
Polityk wprost zagroził państwom, które zdecydowałyby się w taki sposób wesprzeć Kijów. – Jeśli te propozycje zostaną wprowadzone to te państwa przestaną istnieć, podobnie jak Europa – miał powiedzieć Wołodin, cytowany przez serwis NEXTA.
Do słów Radosława Sikorskiego odniósł się także rzeczniczka rosyjskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych Maria Zacharowa, która ostro zaatakowała europosła KO. Zacharowa zasugerowała, że Sikorski szkodzi bezpieczeństwu Polski, a także zarzuciła politykowi oraz jego żonie, amerykańsko-polskiej dziennikarce Anne Applebaum, rusofobię.
Rzeczniczka MSZ przytoczyła we wpisie w serwisie Telegram słowa byłego szefa polskiego MSZ i stwierdziła, że polscy politycy, kontrolowani przez Amerykanów, reprezentują ekstremistyczną ideologię, szerząc nienawiść i podsycając do konfliktów.
"A teraz zagrażając planecie naruszeniem reżimu nierozprzestrzeniania broni jądrowej" – stwierdziła rzeczniczka rosyjskiego MSZ. "Co najważniejsze, tacy politycy narażają na niebezpieczeństwo naród polski, który zostaje wciągnięty na granicę światowej wojny nuklearnej" – dodała polityk.
Czytaj też:
Wojna na Ukrainie. Rosjanie "skutecznie odcięli" SiewierodonieckCzytaj też:
Separatyści poprosili Rosję o dodatkowe wsparcie. Jest reakcja Kremla