Dziennikarka stacji CNN podaje, że otoczenie amerykańskiego prezydenta zaczyna wątpić w szanse Ukrainy w wojnie z Rosją.
Ukraina musi pójść na ustępstwa?
Urzędnicy z Białego Domu mają tracić pewność, czy Kijów będzie w stanie – nawet z pomocą Zachodu – odzyskać wszystkie tereny, które Rosja zabrała Ukrainie w ciągu ostatnich czterech miesięcy wojny.
Doradcy Joe Bidena mieli rozpocząć wewnętrzną debatę, czy i jak prezydent Wołodymyr Zełenski powinien zmienić definicję "zwycięstwa" Ukrainy – dostosowując ją do możliwości swojego kraju i ewentualnie godząc się ze zmniejszenie jego terytorium.
Jednocześnie urzędnicy mieli zapewnić, że jest to najbardziej pesymistyczna możliwość i nie oznacza ona, że Stany Zjednoczone przestaną wspierać Kijów i zaczną wywierać presję na Zełenskiego, aby ten uczynił ustępstwa wobec Moskwy, w celu zakończeniu konfliktu. Jak bowiem podkreślają, istnieje szansa, że Ukraińcy zdołają odzyskać stracone tereny.
Dziennikarka CNN informuje również, że część otoczenia prezydenta USA bardziej optymistycznie podchodzi do możliwości ukraińskiej armii, wierząc w jej zwycięstwo z Rosją.
CNN ujawnia plany Bidena
W poniedziałek CNN poinformowało, że Stany Zjednoczone planują ogłosić w tym tygodniu, że przekażą Ukrainie zaawansowany system obrony przeciwrakietowej ziemia-powietrze średniego i dalekiego zasięgu.
Według dziennikarzy, w odpowiedzi na prośby sił ukraińskich prawdopodobnie w tym tygodniu zostanie ogłoszony kolejny pakiet amerykańskiej pomocy wojskowej, obejmujący dodatkową amunicję artyleryjską i radary przeciwrakietowe. Ukraińscy urzędnicy poprosili również o system obrony przeciwrakietowej, znany jako system NASAMS. Jak twierdzi źródło CNN, amerykańskie władze zgodziły się go przekazać.
Czytaj też:
Zełenski: To jeden z najbardziej zuchwałych ataków terrorystycznych w historiiCzytaj też:
Czas pracuje dla Rosji, nie dla Ukrainy