Podczas posiedzenia Ligi Arabskiej w Kairze Siergiej Ławrow wygłosił przemówienie, w którym nawiązał do rosyjskiej inwazji na Ukrainę. Jak zapewnia, rosyjscy żołnierze niosą Ukraińcom wyzwolenie od "kijowskiego reżimu".
- Jesteśmy zdeterminowani, aby pomóc mieszkańcom wschodniej Ukrainy uwolnić się od ciężaru tego absolutnie niedopuszczalnego reżimu - przekonywał Ławrow.
Szef rosyjskiej dyplomacji podkreślił, że jest to "naczelny cel" Moskwy w obecnej wonie, a plany Kremla wykraczają poza region Donbasu. - Ten reżim jest skierowany przeciw ludziom i zaprzecza historii - przekonywał.
Ataki Rosji
W ostatnią niedzielę członek rosyjskiej Dumy Państwowej Jewgienij Popow i rzecznik prasowy Ministerstwa Spraw Zagranicznych Rosji Maria Zacharowa potwierdzili nalot na port w Odessie, wskazując przy tym różne cele.
Popow stwierdził, że Rosjanie celowali w pociski Harpoon, a Zacharowa – że w ukraiński okręt. Dwa pociski spadły na port w Odessie kilka godzin po podpisaniu porozumienia w sprawie eksportu zboża. Dwie kolejne rakiety zostały przechwycone przez system obrony powietrznej miasta. Po ostrzale w porcie wybuchł pożar.
Według posła Arkadiusza Mularczyka, atak "pokazuje kompletny brak wiarygodności Rosji". – To jednoznacznie pokazuje, iż z Rosją nie siada się do stołu, że z Rosją się nie negocjuje, ponieważ Rosja nigdy tych umów nie będzie przestrzegała – zaznaczył parlamentarzysta klubu Prawa i Sprawiedliwości.
Białoruś wkroczy do wojny?
Ukraiński resort spraw wewnętrznych informuje o możliwości przystąpienia Białorusi do wojny po stronie Rosji. Zdaniem wiceszefa tego resortu, białoruskie grupy dywersyjne mogą zacząć działać po ukraińskiej stronie granicy.
– Białoruś jest młodszą siostrą Rosji. Białoruskie władze oddały już swoje terytorium dla tranzytu wojsk, ostrzału rakietowego i artyleryjskiego oraz leczenia rannych rosyjskich żołnierzy. Białoruś już dawno przyłączyła się do militarnej agresji. Ale rola Białorusi w tym konflikcie może stać się bardziej aktywna. Białoruski dyktator za wszelką cenę unika bardziej aktywnego zaangażowania w rosyjską wojnę z Ukrainą. Ale nie możemy się oszukiwać, że będzie tak robił w nieskończoność. Nie wykluczamy, że Rosja może nacisnąć na Białoruś [w sprawie przystąpienia do wojny - przyp. red. i dlatego powinniśmy przygotować się na najgorsze scenariusze – powiedział Jewgienij Jenin.
Czytaj też:
Ostrzał nie przeszkadza w eksporcie zboża? Ławrow tłumaczy się z ataku na OdessęCzytaj też:
"Kwintesencja sadyzmu". Wizyta Ławrowa zbulwersowała ukraińskie władze