Zwrot ws. wojny? Ukraińskie MSW: Przygotowujemy się na najgorszy scenariusz

Zwrot ws. wojny? Ukraińskie MSW: Przygotowujemy się na najgorszy scenariusz

Dodano: 
Charków podczas wojny Rosji z Ukrainą
Charków podczas wojny Rosji z Ukrainą Źródło:PAP/EPA / SERGEY KOZLOV
Ukraiński resort spraw wewnętrznych informuje o możliwości przystąpienia Białorusi do wojny po stronie Rosji. Zdaniem wiceszefa tego resortu, białoruskie grupy dywersyjne mogą zacząć działać po ukraińskiej stronie granicy.

Agencja informacyjna Unian przywołuje wywiad wiceministra spraw wewnętrznych Ukrainy, w którym stwierdzono, że Kijów przygotowuje się na najgorsze scenariusze dotyczące udziału Białorusi w wojnie.

Białoruś wkroczy do wojny?

Jewgienij Jenin w rozmowie z ukraińską gazetą "Telegraf" wskazuje, że według jego informacji, rola Białorusi w rosyjsko-ukraińskim konflikcie może się zwiększyć. Ma się tak stać pomimo tego, że Łukaszenka unika jeszcze większego zaangażowania w działania wojenne przeciwko Ukrainie.

– Białoruś jest młodszą siostrą Rosji. Białoruskie władze oddały już swoje terytorium dla tranzytu wojsk, ostrzału rakietowego i artyleryjskiego oraz leczenia rannych rosyjskich żołnierzy. Białoruś już dawno przyłączyła się do militarnej agresji. Ale rola Białorusi w tym konflikcie może stać się bardziej aktywna. Białoruski dyktator za wszelką cenę unika bardziej aktywnego zaangażowania w rosyjską wojnę z Ukrainą. Ale nie możemy się oszukiwać, że będzie tak robił w nieskończoność. Nie wykluczamy, że Rosja może nacisnąć na Białoruś [w sprawie przystąpienia do wojny - przyp. red. i dlatego powinniśmy przygotować się na najgorsze scenariusze – powiedział Yenin.

Wiceszef MSW poinformował, że ukraińscy żołnierze nadal wykorzystują sprzęt inżynieryjny do obrony Kijowa i obwodu kijowskiego, a także innych regionów sąsiadujących z Białorusią.

– W miarę możliwości wzmocniliśmy zarówno władze administracyjne, jak i służby kontrwywiadowcze na północnych granicach. I nie chodzi tu tylko o setkę dodatkowych punktów kontrolnych – powiedział Yenin. Dodał, że nawet na terenach wyzwolonych spod okupacji rosyjskiej wśród ludności ukraińskiej są kolaboranci i potencjalni zwolennicy władz rosyjskich.

Białoruska dywersja

Według wywiadu ukraińskiego oraz służb państw zachodnich istnieje duże prawdopodobieństwo, że z Białorusi mogą pochodzić grupy dywersyjne i wywiadowcze, które mogą mówić po ukraińsku. Ich członkowie mogą się gromadzić wśród mieszkańców czasowo okupowanych terytoriów na wschodzie.

– Mogą mieć bardzo różnorodne zadania — od analizy tras transportowych i modelowania możliwych kierunków przewozu ciężkiego sprzętu po badanie poziomu wyposażenia naszych obiektów inżynieryjnych, przygotowanie sabotażu, znajdowanie wspólników wśród miejscowej ludności, po przygotowywanie ataków terrorystycznych na obiekty infrastrukturalne lub w pobliżu jednostek wojskowych – wyjaśnił Yenin.

Czytaj też:
"Ja o tym mówiłem, nie Putin". Łukaszenka oburzony po słowach dziennikarza
Czytaj też:
Szokujące słowa Łukaszenki: W Polsce ostrzą szable
Czytaj też:
Białoruś dołączy do wojny? Kułeba wskazał, co wtedy zrobi Ukraina

Źródło: elegraf.com.ua
Czytaj także