Tłum protestujących wdarł się do budynku parlamentu w Bagdadzie. Są ranni

Tłum protestujących wdarł się do budynku parlamentu w Bagdadzie. Są ranni

Dodano: 
Protestujący w parlamencie Iraku
Protestujący w parlamencie IrakuŹródło:YouTube / The Sun
Tłum wdarł się do irackiego parlamentu na terenie Zielonej Strefy Bagdadu, gdzie siedzibę ma też rząd.

Według doniesień medialnych, co najmniej 60 osób zostało rannych w konsekwencji starć z policją. Funkcjonariusze użyli bowiem gazu łzawiącego i armatek wodnych.

Wydarzenia to efekt protestu zwolenników szyickiego duchownego Muktady as-Sadra. Demonstracje odbyły się w związku z nominacją nowego premiera kraju Mohammeda al-Sudaniego. Nagrania z zajść obiegły cały świat. Wideo na platformie YouTube udostępnił między innymi brytyjski dziennik "The Sun".

Zamieszki w Iraku

Jak podał w sobotę portal RMF24.pl, ustępujący premier Iraku Mustafa Al-Kadhimi, który jest również naczelnym dowódcą sił zbrojnych kraju, wezwał demonstrantów do spokoju i nieeskalowania sytuacji. W wydanym oświadczeniu poprosił o przestrzeganie poleceń państwowych służb bezpieczeństwa. Podkreślił też, że protestujący muszą zrozumieć, iż instytucje publiczne będą chronione. Al-Kadhimi miał także zaznaczyć, że potrzebne są odpowiednie rozwiązania prawne, aby sytuacja w kraju się uspokoiła.

Warto dodać, że to już drugi szturm na Zieloną Strefę Bagdadu. Podobne zdarzenia miały miejsce w tym tygodniu – w środę.

Sytuacja polityczna

Zamieszki w Iraku na ogromną skalę oraz szturm protestujących na gmach krajowego parlamentu w Zielonej Strefie Bagdadu nastąpiły po dziewięciu miesiącach od rozpoczęcia poważnych sporów politycznych pomiędzy różnymi frakcjami, które uniemożliwiły utworzenie rządu wokół Muktady as-Sadra po wyborach.

Poszczególni liderzy polityczni w Iraku odmówili współpracy ze swoimi konkurentami. Zwolennicy as-Sadra uważają, iż Mohammed al-Sudani i jego współpracownicy są zbyt blisko powiązani z Iranem.

Źródło: RMF 24 / tvn24.pl
Czytaj także