– Jeśli Pelosi odwiedzi Tajwan, będzie to rażąca ingerencja w politykę wewnętrzną Chin i doprowadzi do bardzo poważnych konsekwencji – powiedział Lijian w poniedziałek na briefingu w Pekinie, sugerując, że chińska armia nie będzie przyglądać się temu bezczynnie.
Przekonywał, że wizyta Pelosi na Tajwanie "zdestabilizowałaby sytuację w Cieśninie Tajwańskiej i zadała cios relacjom chińsko-amerykańskim". – Chiny z pewnością podejmą zdecydowane i skuteczne środki zaradcze – oświadczył rzecznik.
Pelosi odwiedzi Tajwan?
Wcześniej media podały, że Pelosi, trzecia najważniejsza osoba w Stanach Zjednoczonych, planuje w sierpniu odwiedzić Tajwan. Informowały o tym "Financial Times" i "Politico". Według tych doniesień, Pelosi planowała to zrobić w kwietniu, ale zrezygnowała, podobno z powodu pandemii COVID-19.
Zagraniczne agencje zwracają uwagę, że byłaby to pierwsza wizyta przewodniczącego Izby Reprezentantów USA na Tajwanie od 25 lat.
W niedzielę delegacja pod przewodnictwem Pelosi poleciała do Azji, aby odwiedzić Singapur, Malezję, Koreę Południową i Japonię. Amerykanka odmówiła odpowiedzi na pytanie, czy podczas tej podróży zamierza odwiedzić Tajwan.
Chiny i USA na krawędzi wojny?
Chiński anglojęzyczny dziennik "Global Times" napisał pod koniec lipca, że jeśli Pelosi pojawi się na Tajwanie, będzie odpowiedzialna za wywołanie konfliktu, być może bardziej niebezpiecznego niż tzw. trzeci kryzys w Cieśninie Tajwańskiej w 1996 r., kiedy przed wyborami na wyspie Chiny wystrzeliły w kierunku Tajwanu rakiety klasy ziemia-ziemia, stawiając w stan gotowości wojska USA w regionie.
Tajwan jest państwem nieuznawanym przez większość społeczności międzynarodowej, leżącym na wschód od Chińskiej Republiki Ludowej. Powstał po tym, jak siły Kuomintangu dowodzone przez Czang Kaj-szeka zostały pokonane przez Partię Komunistyczną w wojnie domowej w latach 1945-1950 i przeniosły się na wyspę. Pekin uważa ją za integralną część chińskiego terytorium i nie uznaje rządu w Tajpej.