– Postrzeganie Chin jako głównego rywala, pozycjonowanie ich jako najpoważniejsze wyzwanie to błędne spojrzenie na stosunki chińsko-amerykańskie – powiedział Xi, cytowany w czwartek przez agencję Xinhua. Jak dodał, "może to wprowadzić w błąd mieszkańców obu krajów i społeczności globalnej".
Jego zdaniem wobec trudnej sytuacji na świecie Pekin i Waszyngton powinny "utrzymywać kontakty na wszystkich szczeblach i efektywnie wykorzystywać istniejące kanały komunikacji". – Świat stoi w obliczu wstrząsów i poważnych zmian. W związku z tym społeczność światowa i obywatele wszystkich krajów oczekują, że Chiny i Stany Zjednoczone będą odgrywać wiodącą rolę w utrzymaniu pokoju i bezpieczeństwa – stwierdził chiński prezydent.
Według niego "Chiny i Stany Zjednoczone powinny ułatwić rozwiązywanie kluczowych problemów regionalnych i pomóc w zmniejszeniu napięć". Dodał, że świat jeszcze nie doszedł do siebie po pandemii COVID-19 i nadal potrzebne są skoordynowane wysiłki, aby walczyć z koronawirusem.
"Musimy chronić system międzynarodowy"
Xi podkreślił, że na tym etapie kluczowe jest wyprowadzenie światowej gospodarki z recesji. – Musimy chronić system międzynarodowy, zapewnić wiodącą rolę ONZ i zachować porządek światowy oparty na prawie międzynarodowym – przekonywał.
Zagraniczne media zwracają uwagę, że rozmowa telefoniczna prezydentów Stanów Zjednoczonych i Chin nastąpiła po rozmowach szefów MSZ Rosji i Chin, Siergieja Ławrowa i Wang Yi, na marginesie spotkania ministrów spraw zagranicznych Szanghajskiej Organizacji Współpracy (SzOW). Dyplomaci rozmawiali w szczególności o przyszłości SzoW i sytuacji na Ukrainie.
Wkrótce ma dojść do rozmowy Ławrowa z sekretarzem stanu USA Antonym Blinkenem.
Czytaj też:
Chiny i USA są na skraju wojny? "Z powodu jednej decyzji Bidena"Czytaj też:
"Nie będziemy tolerować ingerencji z zewnątrz". Chiny ostrzegają USA