Delegacja Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej (MAEA) udała się do elektrowni atomowej w Zaporożu –przekazał dyrektor generalny agencji Rafael Grossi.
Delegacja MAEA jedzie na Ukrainę
Organizacja Narodów Zjednoczonych od kilku tygodni zabiegała o dostęp do elektrowni i wzywała do demilitaryzacji tego obszaru. Rosja i Ukraina oskarżają się nawzajem o ostrzał terenu, podsycając obawy przed katastrofą nuklearną na ogromną skalę.
"Nadszedł ten dzień – misja wsparcia i pomocy MAEA jest teraz w drodze do elektrowni atomowej w Zaporożu. Musimy zapewnić bezpieczeństwo największego obiektu jądrowego na Ukrainie na Europie. Jestem dumny, że mogę prowadzić tę misję, która odbędzie się w zaporoskiej elektrowni jeszcze w tym tygodniu" – napisał Grossi.
"The New York Times" poinformował z kolei, że w skład delegacji MAEA wchodzi 13 ekspertów z przeważnie "neutralnych krajów". Przedstawiciele USA i Wielkiej Brytanii nie weszli w skład delegacji.
Elektrownia w Zaporożu
Przypomnijmy, że zaporoska Elektrownia Atomowa została zajęta przez siły rosyjskie na początku marca. Stany Zjednoczone ustami sekretarza stanu Antonego Blinkena oskarżyły Rosję o wykorzystanie elektrowni jako "tarczy nuklearnej" przez stacjonowanie tam wojsk, co uniemożliwia siłom ukraińskim oddanie ognia i stwarza ryzyko "strasznej awarii jądrowej".
W czwartek ukraiński operator elektrowni jądrowych Energoatom poinformował, że elektrownia w Zaporożu została po raz pierwszy w historii całkowicie odłączona od sieci.
Pół roku wojny
W środę minęło pół roku od rozpoczęcia przez Rosję nowej fazy wojny przeciwko Ukrainie. 24 lutego wojska rosyjskie wtargnęły na terytorium Ukrainy, uderzając z kilku kierunków na trzech frontach.
Na północy operacja kijowska zakończyła się dla nich niepowodzeniem, a walki toczą się obecnie w Donbasie i na południu – m.in. w okolicach Chersonia. Oba kierunki od wielu tygodni są stabilne, jedynie z niewielkimi przesunięciami linii frontu.
Czytaj też:
Rosja na celowniku Macrona? "To nie może być instrumentem w wojnie na Ukrainie"Czytaj też:
Zełenski: Rosja postawiła Ukrainę i Europę o krok od katastrofy nuklearnej