– Francja będzie walczyć bez litości, aby uchronić swoje wartości przed atakami terrorystycznymi – mówił Macron. Jak dodał w swoim wystąpieniu, Francuzi już zapomnieli imiona zamachowców, ale na zawsze zapamiętają imiona ofiar ataku. Podczas uroczystości w Nicei odczytano imiona i nazwiska ofiar, a uczczenie ich pamięci, było elementem oficjalnych obchodów święta narodowego 14 lipca.
– Jesteśmy wam to dłużni (...) Państwo nie pozostawi was samym sobie – podkreślał dalej prezydent, odpowiadając na krytykę rodzin 86 ofiar zamachu, które nie są zadowolene z dotychczasowej pomocy państwa.
Przypomnijmy, że rok temu – 14 lipca w Nicei, podczas obchodów Dnia Bastylii doszło do tragicznego ataku terrorystycznego. 31-letni Tunezyjczyk Mohamed Lahouaiej Bouhlel wjechał ciężarówką na Promenadę Anglików, gdzie świętował tłum ludzi. Sprawca został zabity przez policję.
Czytaj też:
Francja: Seria aresztowań podejrzanych w sprawie zamachu terrorystycznego w Nicei
Czytaj też:
Zamach w Nicei. Zatrzymano wspólników zamachowca