Putin "uwięziony" w Rosji? Zaskoczony Kreml nie wie, co zrobić

Putin "uwięziony" w Rosji? Zaskoczony Kreml nie wie, co zrobić

Dodano: 
Władimir Putin, prezydent Rosji
Władimir Putin, prezydent Rosji Źródło:Wikimedia Commons
Kreml ma wątpliwości co do wyjazdu Władimira Putina do RPA z powodu nakazu aresztowania go wydanego przez Międzynarodowy Trybunał Karny w Hadze.

Udział Putina w szczycie państw BRICS (Brazylia, Rosja, Indie, Chiny, RPA) w Republice Południowej Afryki, która byłaby pierwszą dużą międzynarodową wizytą rosyjskiego prezydenta od początku wojny, stoi pod znakiem zapytania.

Choć władze RPA oficjalnie zaprosiły Putina na zaplanowane na sierpień wydarzenie, jego wyjazd nie został jeszcze uzgodniony – powiedział rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow. – Decyzja jeszcze nie zapadła – dodał.

Republika Południowej Afryki, podobnie jak ponad 120 innych krajów, ratyfikowała Statut Rzymski i tym samym zaakceptowała jurysdykcję Międzynarodowego Trybunału Karnego (MTK) w Hadze, który wydał nakaz aresztowania Putina za zbrodnie wojenne na Ukrainie.

– My, jako rząd, jesteśmy świadomi naszych zobowiązań prawnych – ostrzegł w zeszłym tygodniu Vincent Magguena, rzecznik prezydenta RPA. Minister spraw zagranicznych Naledi Pandor powiedział, że Putin został zaproszony na szczyt BRICS, ale dodał, że nakaz MTK "jest powodem do niepokoju". Dodał, że władze Republiki Południowej Afryki konsultują się z Moskwą w sprawie obecnej sytuacji.

Nakaz aresztowania Putina zaskoczył Kreml

Kreml nie wie jeszcze, jak poradzić sobie z nakazem wydanym w Hadze, który był całkowitym zaskoczeniem dla rosyjskich przywódców – podał niezależny portal Meduza, powołując się na źródła w administracji prezydenta.

Jeden z rozmówców zwrócił uwagę, że nawet obszar WNP (Wspólnoty Niepodległych Państw - red.) nie jest już bezpieczną przestrzenią dla Putina, ponieważ Statut Rzymski został ratyfikowany przez Kazachstan i Tadżykistan, a teraz proces ten został zapoczątkowany w Armenii.

Kreml jest przekonany, że może dopilnować, by nie doszło do aresztowania Putina – po prostu nie pojedzie do krajów, w których istnieje takie ryzyko. Według Meduzy taki krok zawęzi i tak już niewielką przestrzeń międzynarodowych kontaktów Putina, a także zakłóci narrację państwowej propagandy, która przedstawia prezydenta Rosji jako "bojownika przeciwko Zachodowi", "obrońcę Afryki przed kolonialnym uciskiem" i "jednego z przywódców wielobiegunowego świata".

Czytaj też:
Nakaz aresztowania Putina. Rosja wszczyna postępowanie karne wobec MTK

Źródło: The Moscow Times
Czytaj także