Armia Rosji nie osiąga celów Kremla. Brytyjski wywiad spodziewa się czystki

Armia Rosji nie osiąga celów Kremla. Brytyjski wywiad spodziewa się czystki

Dodano: 
Prezydent Rosji Władimir Putin, minister obrony Siergiej Szojgu i szef Sztabu Generalnego gen. Walerij Gierasimow
Prezydent Rosji Władimir Putin, minister obrony Siergiej Szojgu i szef Sztabu Generalnego gen. Walerij Gierasimow Źródło: Wikimedia Commons
Brytyjski wywiad zapowiada masowe dymisje w armii rosyjskiej, ponieważ generałowie nie wywiązali się z wyznaczonych przez Kreml zadań i stracili dużą liczbę żołnierzy.

Raport wywiadu mówi, że rosyjskie Ministerstwo Obrony zwolniło już generała pułkownika Rustama Muradowa ze stanowiska dowódcy Wschodniego Okręgu Wojskowego i odsunęło go od operacji na Ukrainie.

Dymisję generała potwierdziły wcześniej źródła "The Moscow Times", które przypisywały ją niepowodzeniom wojskowym i nieodpowiednim rozkazom, które skazywały wielu żołnierzy na śmierć.

Ukraińska zasadzka pod Wuhłedarem

Pod dowództwem Muradowa wojska rosyjskie próbowały zdobyć Wuhłedar, ale poniosły bardzo ciężkie straty, ponieważ wpadły w pułapkę. Nacierające na miasto czołgi i bojowe wozy piechoty znalazły się na polach minowych i pod ostrzałem sił ukraińskich, w wyniku czego spanikowane załogi zmiażdżyły własną piechotę, próbując opuścić strefę ostrzału.

W ciągu trzech dni Rosjanie stracili dwie elitarne brygady piechoty morskiej, 103 sztuki sprzętu, w tym 36 czołgów. W tym samym czasie Siły Zbrojne Ukrainy straciły tylko 20 sztuk sprzętu.

Wiadomo też, że Muradow był jednym z generałów, którzy po rozpoczęciu inwazji poprowadzili atak na Kijów. Dowodzona przez niego próba wejścia do miasta od strony północno-zachodniej zakończyła się niepowodzeniem.

"W tej chwili Muradow jest najwyższym rangą rosyjskim żołnierzem, który został zwolniony w 2023 r., ale prawdopodobnie będzie ich więcej, ponieważ Rosja nadal nie osiąga swoich celów w Donbasie" – czytamy w raporcie brytyjskiego wywiadu.

Rosyjska armia rozczarowała Kreml

Na początku kwietnia analitycy z Instytutu Studiów nad Wojną (ISW) informowali o zbliżających się przetasowaniach w naczelnym dowództwie wojskowym Federacji Rosyjskiej.

Amerykańscy eksperci zwracali uwagę, że wyniki ofensywy zimowej były rozczarowaniem dla Kremla, gdyż przed 31 marca armia nie była w stanie zająć obwodów donieckiego i ługańskiego w granicach administracyjnych.

Szefowi Sztabu Generalnego FR i dowódcy armii rosyjskiej na Ukrainie Walerijowi Gierasimowowi również grozi dymisja. 11 stycznia Gierasimow zastąpił na stanowisku głównodowodzącego inwazją na Ukrainę generała Siergieja Surowikina, ale nie był w stanie osiągnąć znaczących wyników.

Od 31 stycznia do 28 lutego armia rosyjska zwiększyła liczbę terytoriów okupowanych o niecałe 0,04 proc. (234 km2), tracąc przy tym około 30 tys. żołnierzy.

Czytaj też:
Grupa Wagnera opuści Ukrainę? Brytyjski wywiad ujawnił, co planuje Rosja

Źródło: The Moscow Times
Czytaj także