Rumunia ogranicza loty przy granicy z Ukrainą po atakach rosyjskich dronów

Rumunia ogranicza loty przy granicy z Ukrainą po atakach rosyjskich dronów

Dodano: 
Samolot bezzałogowy Bayraktar TB2 Runway
Samolot bezzałogowy Bayraktar TB2 Runway Źródło:Wikipedia / Bayhaluk / CC BY-SA 4.0
Rumunia zaostrza ograniczenia lotów przy granicy z Ukrainą. To reakcja na ostatnie ataki Rosji, po których znaleziono szczątki dronów na terytorium kraju.

Rumuński resort obrony wprowadza nowe ograniczenia lotów nad północną Dobrudżą przy granicy z Ukrainą. To reakcja na ataki Rosji, które skutkowały znalezieniem szczątków rosyjskich dronów na terytorium Rumunii.

Rumuńskie ministerstwo transportu i infrastruktury ogłosiło, że od 13 września obowiązują dodatkowe ograniczenia lotów w północnej Dobrudży na głębokości 20-30 kilometrów od granicy z Ukrainą i do wysokości 4000 metrów n.p.m. W tej strefie zabroniony jest ruch lotniczy, z wyjątkiem samolotów państwowych i ratunkowych (SMURD). Lotnisko w Tulczy pozostaje poza zakresem ograniczeń.

Decyzja została przekazana odpowiednim władzom lotniczym i wojskowym poprzez powiadomienie NOTAM (Notice to Airmen).

Rosyjskie drony eksplodowały nad Rumunią

Ograniczenia lotów nad granicą z Ukrainą obowiązują od maja 2022 roku, obejmując wcześniej obszar o głębokości 8 kilometrów i wysokości 1000 metrów n.p.m.

Powiększenie strefy zakazu lotów jest wynikiem ataków Rosji na ukraińskie porty nad Dunajem. W ostatnich dniach rumuńska armia znalazła szczątki rosyjskich dronów Shahed na swoim terytorium po atakach z 4 września. Rumuński minister obrony Angel Tilvar potwierdził, że części rosyjskiego bezzałogowca spadła na terytorium Rumunii. Wiadomość spotkała się z natychmiastową reakcją NATO, które zapewniło, że na bieżąco będzie monitorować sytuację.

Rumuńska armia zabezpieczyła teren, na którym spadły nowe szczątki drona. Zostaną one poddane analizie. Do zdarzenia doszło ok. 2,5 kilometrów na południowy wschód od wioski Plauru, znajdującej się po drugiej stronie Dunaju od ukraińskiego portu Izmaił.

Sytuacja w regionie czarnomorskim zaostrzyła się po tym, jak Rosja odmówiła przedłużenia umowy zbożowej, umożliwiającej bezpieczny eksport ziarna z ukraińskich portów. Amerykański dziennik "New York Times" nazwał w sierpniu Morze Czarne "najniebezpieczniejszym morzem świata", ponieważ obecne napięcia na tym akwenie stwarzają ryzyko potencjalnej konfrontacji Rosji z NATO.

Czytaj też:
Rosja może zaatakować na wschodniej flance? Wiceszef NATO odpowiada
Czytaj też:
Putin zapowiada stworzenie broni "na nowych zasadach fizycznych"

Źródło: RMF 24 / Reuters
Czytaj także