Polska wyśle żołnierzy na Ukrainę? Tajemnicze słowa Sikorskiego

Polska wyśle żołnierzy na Ukrainę? Tajemnicze słowa Sikorskiego

Dodano: 
Radosław Sikorski, minister spraw zagranicznych
Radosław Sikorski, minister spraw zagranicznych Źródło:PAP/EPA / OLIVIER HOSLET
Nie będziemy odsłaniać naszych kart – powiedział minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski, pytany czy Polska rozważyłaby wysłanie swoich żołnierzy na Ukrainę.

W tym tygodniu prezydent Francji Emmanuel Macron po raz kolejny doniósł się do ewentualnego wysłania zachodnich wojsk na Ukrainę. Tym razem w rozmowie z brytyjskim tygodnikiem "The Economist". Francuski przywódca uzależnił decyzję w tej sprawie od dwóch czynników. – Gdyby Rosjanie przedarli się przez linię frontu i pojawiła się ukraińska prośba, powinniśmy zadać sobie pytanie o wysłanie zachodnich wojsk na Ukrainę – powiedział Macron.

Prezydent Francji podkreślił od razu, że na ten moment nie ma takiej prośby ze strony Kijowa. Jego zdaniem, Europa nie powinna wyznaczać sobie granic w tym względzie. – W obliczu ekspansjonistycznej Rosji zdolność Europy do powstrzymania dalszej agresji opiera się na nieokreślaniu czerwonych linii – ocenił.

Polska wyśle żołnierzy na Ukrainę? Sikorski: Nie będziemy odsłaniać naszych kart

O słowa Emmanuela Macrona zapytany został w sobotę w wywiadzie dla BBC Word szef polskiej dyplomacji Radosław Sikorski. Według niego, stawianie Władimira Putina w niepewności dotyczącej tego, co zrobi Zachód, jest działaniem słusznym.

Dopytany wprost, czy Polska rozważyłaby wysłanie swoich żołnierzy na Ukrainę, minister spraw zagranicznych odparł: "Nie będziemy odsłaniać naszych kart. Pozwólmy prezydentowi Putinowi zastanawiać się, co zrobimy".

Sikorski zwrócił przy tym uwagę, że potencjalnych mediatorów pomiędzy Rosją a Ukrainą nie brakuje. Wymienił tu Turcję i ONZ. – Chiny faktycznie mogłyby zmusić Putina do zakończenia tej wojny. Ale nie widzę żadnych oznak, że Putin chce negocjować – podkreślił.

Putin nie jest na tyle lekkomyślny, żeby zaatakować członka NATO?

Szef MSZ odniósł się również do możliwości ataku Rosji, na któryś z krajów NATO. Według niego, Władimir Putin nie jest na tyle lekkomyślny, aby się do tego posunąć. Zastrzegł jednak, że okazał się na tyle lekkomyślny, aby zaatakować Ukrainę.

– Myślę, że prezydent Putin dobrze by zrobił, gdyby uznał swoją inwazję za błąd i dokonał nowej kalkulacji, uwzględniając, że będziemy pomagać Ukrainie tak długo, jak to konieczne – stwierdził Radosław Sikorski.

Czytaj też:
Rosja ma asa w rękawie. Tą bronią może zgotować Ukraińcom piekło
Czytaj też:
Ukraińcy mówią wprost. To dlatego nie chcą iść na wojnę
Czytaj też:
"Krzyki było słychać przez cały dzień". Ukraina odsyła na front jeńców z traumami

Opracowała: Anna Skalska
Źródło: polsatnews.pl
Czytaj także