Gröning, nazywany "księgowym z Auschwitz", przyznał podczas procesu, że służył w niemieckim obozie koncentracyjnym Auschwitz-Birkenau, gdzie odpowiadał za selekcję rzeczy i pieniędzy odebranych więźniom. Został skazany na cztery lata więzienia.
Wyższy Sąd Krajowy w Celle orzekł, że 96-latek może odbyć karę. Obrona usiłowała zablokować wykonanie wyroku, tłumacząc, że ze względu na stan zdrowia, Gröning nie przeżyje więzienia – informuje Deutsche Welle.
Obrońca byłego esesmana Hans Holltermann oświadczył w rozmowie z mediami, że będzie wnosił do sądu o ponowne zbadanie stanu zdrowia skazanego. Gröning został wcześniej zbadany przez biegłego lekarza, ale według Holltermanna sąd w Celle nie uwzględnił tych dokumentów w dostatecznym stopniu.